Był stres u debiutanta. Poręba ocenił swój występ

Reprezentacja Polski przegrała pierwszy mecz pod wodzą Nikoli Grbicia. W pokonanym polu zostawili nas Włosi, wygrywając 3:1. Po spotkaniu głos w rozmowie z TVP Sport zabrał Mateusz Poręba, który debiutował w kadrze.

Dawid Franek
Dawid Franek
Mateusz Poręba (po lewej) Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Mateusz Poręba (po lewej)
Dla Polaków wszystko zaczęło się bardzo dobrze. Pierwszego seta wygrali 25:21, a w drugim prowadzili kilkoma punktami. Włosi jednak w najważniejszych momentach zagrali zdecydowanie lepiej. Nie dość, że zwyciężyli w drugiej partii, to do tego dołożyli kolejne dwa wygrane sety, co sprawia, że Polska nie powiększyła dorobku punktowego w Lidze Narodów.

W meczu z Włochami w kadrze zadebiutował Mateusz Poręba. 23-letni środkowy na co dzień występuje w Indykpolu AZS Olsztyn. Jak sam przyznaje, podczas spotkania towarzyszył mu stres.

- Mogę być zadowolony z niektórych sytuacji, ale wiadomo, że nie wszystko poszło po mojej myśli. Przytrafiły się niepotrzebne błędy, ale mam nadzieję, że trener widzi we mnie potencjał i będę szedł cały czas do przodu. Co do stresu, to na pewno on u mnie się pojawił. Zawsze zależy też, w jaki sposób dany zawodnik go odczuwa. U mnie ten stres był porównywalny do tego z rywalizacji w fazie play-off z PGE Skrą Bełchatów - powiedział po meczu Mateusz Poręba w rozmowie z TVP Sport.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gdy większość z was smacznie spała, Pudzianowski robił to!

Środkowy zdobył osiem punktów i w kilku akcjach pokazał się z naprawdę dobrej strony. Cieszy się, że może liczyć na zaufanie selekcjonera.

- Widać, że mamy wsparcie u trenera Grbicia. Nie jest tak, że popełnimy błąd i od razu lądujemy w kwadracie. Selekcjoner sprawdzał, czy po błędach jestem w stanie wrócić na odpowiedni poziom - dodał Poręba.

Poręba został także zapytany o to, czym zaimponowali rywale Polaków. Trzeba bowiem przyznać, że Włosi świetnie poradzili sobie z trudną sytuacją podczas spotkania.

- Włosi bardzo dobrze przyjmowali nasz mocny serwis, a później sami dołożyli zagrywkę. Konsekwentnie realizowali swoje cele - podkreślił Poręba.

Reprezentacja Polski w Ottawie zmierzy się jeszcze z Bułgarią oraz Francją.

Czytaj także:
Dobre złego początki. Oceny za występ Polaków nie mogą być inne

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×