Jest riposta na mocne oskarżenia Drzyzgi

Fabian Drzyzga dolał oliwy do ognia mówiąc, że brak powołania był spowodowany względami pozasportowymi. - Każdy trener ma prawo do swojej wizji zespołu. Nie rozumiem powodów, dla których ma być ona podważana - przyznał prezes PZPS dla TVP Sport.

Arkadiusz Dudziak
Arkadiusz Dudziak
Fabian Drzyzga Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Fabian Drzyzga
W tym roku w reprezentacji Polski brakuje osoby, która występowała w niej przez niemal całą ostatnią dekadę. Fabian Drzyzga nie znalazł uznania w oczach nowego selekcjonera Nikoli Grbicia i zabraknie go w kadrze, mimo że sam wyraził chęć grania.

Szybko pojawiły się plotki, że to nie poziom sportowy decydował o braku powołania dla Drzyzgi, ale względy pozasportowe. Sam zawodnik podsycał je w rozmowie z "Kanałem Sportowym". W rozmowie z potencjalnymi kandydatami na selekcjonera miały padać pytania o obecność w kadrze Bartosza Kurka, Michała Kubiaka i właśnie Drzyzgi.

Z tej trójki w kadrze dalej obecny jest tylko Kurek. Prezes PZPS Sebastian Świderski został zapytany o słowa rozgrywającego przez Sarę Kalisz ze sport.tvp.pl.

- Każdy z kandydatów przepytywany był przez grupę kierowaną przez Tomasza Palucha. Ta rekomendowała później wybranych szkoleniowców na prezydium PZPS. Za zgodą zainteresowanych stron nagraliśmy te rozmowy i dobrze pamiętam zarówno pytania, jak i odpowiedzi, które tam padły. Mam nadzieję, że trenerzy również - wyjaśnił.

- Prawda jest taka, że każdy trener ma prawo do swojej wizji zespołu. Nie rozumiem powodów, dla których ma być ona podważana - zakończył Sebastian Świderski.

Czytaj więcej:
Projekt Warszawa sięga po reprezentanta Polski
Polska zacznie turniej w Sofii siatkarskim hitem

ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Co dalej z transferem Lewandowskiego? Tam dogra się cała prawda
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×