Kanada ani przez moment nie zagrażała polskim siatkarzom. W żadnym z setów Biało-Czerwoni nie stracili więcej niż 18 punktów. Każdy zawodnik zagrał na bardzo dobrym poziomie. Wśród nich był oczywiście Tomasz Fornal, zdobywca dziewięciu "oczek". 24-latek krótko ocenił wydarzenia boiskowe.
- Widać, że Kanada nie wyszła na to spotkanie w najsilniejszym składzie, ale takie mecze też trzeba wygrywać. Należy wyjść na boisko zmotywowanym i pokazać klasę. My to zrobiliśmy. Przez trzy sety kontrolowaliśmy sytuację - powiedział Tomasz Fornal po meczu z Kanadą w rozmowie z TVP Sport.
Jak na razie w meczach reprezentacyjnych minus przy nazwisku Fornala możemy postawić tylko w elemencie zagrywki. Sam zawodnik zapowiada, że sumiennie pracuje nad tym, aby psuć mniej serwisów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się wydarzyło? Szalone sceny po meczu Polaków!
- Cały czas próbuję i staram się poprawiać zagrywkę. Czuję się w tym elemencie gry coraz lepiej, ale nadal nie jest to optymalna forma. Zdaję sobie jednak sprawę, że czasem zbyt surowo siebie oceniam i później reaguję impulsywnie. Chwilami dochodzą do tego emocje boiskowe, które trudno opanować. Będę się starał, aby to wszystko wyglądało lepiej - podkreślił Fornal.
Na koniec rozmowy przyjmujący naszej kadry odniósł się do celów drużyny na Ligę Narodów. Już w tym tygodniu Polacy mogą zapewnić sobie udział w turnieju finałowym. Fornal przyjął tę informację na chłodno i złożył ważną deklarację.
- Nie wyobrażamy sobie, żeby zabrakło nas w czołowej ósemce. Nie myślimy o tym, by tylko się tam znaleźć, ale o tym, żeby wywalczyć medal podczas turnieju finałowego. Mamy jakościowy i szeroki skład - ocenił Fornal.
W kolejnym spotkaniu Polacy zmierzą się z zamykającą tabelę Australią. Ten mecz odbędzie się w sobotę (25 czerwca) o godz. 15:30 czasu polskiego.
Czytaj także:
Dwie wygrane i dzień przerwy. Sprawdź, kiedy i z kim Polacy zagrają w kolejnym meczu
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)