Zapewnione miejsce w drużynie na przyszły sezon mają Adrian Staszewski i Wojciech Żaliński. Władze klubu są zadowolone ze współpracy i wyszły z propozycją przedłużenia kontraktów.
Dla Adriana Staszewskiego będzie to już trzeci sezon w barwach Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Przypomnijmy, że 32-letni przyjmujący trafił do zwycięzcy Ligi Mistrzów w 2020 roku z belgijskiego Lindemans Aalst.
- Bardzo cieszę się, że zostaję w ZAKSIE. Jako zawodnik zawsze zagrzewałem miejsce na dłużej w klubach, a Kędzierzyn-Koźle jest najlepszym miejscem w jakim byłem. Będąc w jednym miejscu przez kilka sezonów cały sztab szkoleniowy poznaje mnie lepiej, przez co szybciej i z większą efektywnością są mi w stanie pomóc – przyznaje przyjmujący w rozmowie dla klubowych mediów.
ZOBACZ WIDEO: #PODSIATKĄ - VLOG Z KADRY #03. Wyzwanie Bartosza Kurka i szczere słowa prezesa
- Myślę, że każdy zawodnik, który grał lub gra w Kędzierzynie-Koźlu powie śmiało, że mamy świetną atmosferę w szatni, a wiadomo, że wtedy każdemu lepiej "się pracuje". Tutaj niczego nam nie brakuje i możemy w 100 procentach skupić się na treningach. A jeśli chodzi o cele sportowe – nic się nie zmieniło. Będziemy ciężko trenować by wygrywać mecze, przy okazji bawiąc się siatkówką - komentuje Adrian Staszewski.
Dla Wojciecha Żalińskiego sezon 2022/2023 będzie drugim w niebiesko-biało-czerwonych barwach. - Jestem niesamowicie zadowolony, że dalej będę częścią #ZaksaFamily, pierwszy sezon w klubie już do końca życia będzie mi się kojarzył przede wszystkim z tym, co było moim celem przy podpisaniu kontraktu, czyli trofeami - nie ukrywa przyjmujący.
- ZAKSA to nie tylko trofea, a głównie świetna drużyna, żyjąca w rodzinnej atmosferze, otoczona troskliwą opieką ze strony sztabu szkoleniowego i klubu. Przed nami kolejny sezon grania o zwycięstwo w każdych rozgrywkach, w których będziemy uczestniczyć, a miniony sezon jest dowodem, że dla tej drużyny nie ma celów nierealnych - podkreśla Wojciech Żaliński, cytowany przez stronę klubową.
W ekipie z Kędzierzyna-Koźla w sezonie 2022/2023 zobaczymy też Łukasza Kaczmarka, Aleksandra Śliwkę, Marcina Janusza, Davida Smitha i Erika Shojiego. O kolejnych ruchach transferowych będziemy jeszcze informować.
Czytaj także:
Wybitny występ zapewni siatkarzowi miejsce na najważniejsze imprezy? "To daje nadzieję"
Jakie różnice między Heynenem i Grbiciem? Libero kadry wyjaśnia