- Chcemy zagrać w Tauron 1. Lidze. Pracujemy nad tym. Na ten moment nie mamy jednak stworzonej formuły. Chcemy brać udział w rozgrywkach jako pełnoprawny zespół, zgodnie z duchem sportu. Rozumiem, że sprawa ewentualnego awansu może być dla naszej drużyny ograniczona. Mimo to chcielibyśmy rywalizować od początku do końca ligi - powiedział Mariusz Sordyl w rozmowie z serwisem sport.tvp.pl.
Epicentr-Podolany Horodok to ukraiński męski klub siatkarski z siedzibą w Gródku. Założony został w 2018 roku, a od sezonu 2020/2021 występuje w Superlidze, najwyższej klasie rozgrywkowej na Ukrainie.
Polski szkoleniowiec ukraińskiej ekipy nie ukrywa, że liczy na pozytywne zakończenie sprawy. Klubowi działacze nie ukrywają, że w przypadku braku zgody na dołączenie do grona drużyn rywalizujących na zapleczu elity, w Tauron 1. lidze, klub Epicentr-Podolany Horodok może wystartować w rodzimych rozgrywkach. To może jednak budzić pewne problemy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejewsporcie: tak wyglądają wakacje reprezentanta Polski
- W tym sezonie powstał projekt profesjonalnej ligi siatkówki. W założeniach mecze mają być rozgrywane w zachodniej Ukrainie w jednym miejscu. Plan jest taki, by rozegrać mecze ligowe, ale wydaje mi się, że może to być okrojone, jeśli chodzi o zawodników zagranicznych. Jednocześnie najlepsi gracze ukraińscy będą szukać swojego miejsca, gdzieś, gdzie będą mogli się rozwijać i utrzymać poziom sportowy - przyznał Sordyl.
Do momentu wybuchu wojny, zespół Epicentr-Podolany, prowadzony przez Mariusza Sordyla zajmował pierwsze miejsce w Superlidze. Na drugim miejscu sklasyfikowano Barkom Każany Lwów, a na trzecim Dnipro-Prometej.
Czytaj także:
To już informacja oficjalna. Ukraińska drużyna zagra w PlusLidze!
Mistrz Polski rośnie w siłę. Kolejne kontrakty w Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle