Aleksandra Jagieło: Do trzech razy sztuka

W sobotnim pojedynku z Chorwacją z dobrej strony pokazała się Aleksandra Jagieło. Polska przyjmująca zdobyła trzynaście oczek, w tym aż trzy bezpośrednio z zagrywki. Po meczu przyznała, że kluczem do sukcesu było konsekwentne wykonywanie zaleceń trenera oraz koncentracja przez cały czas.

Polki w dobrym stylu wygrały z Chorwacją 3:0 i zapewniły sobie awans do drugiej fazy rozgrywek. Biało-czerwone zagrały z polotem, popełniając w całym spotkaniu zaledwie sześć błędów własnych. -Wczoraj pozwoliłyśmy Hiszpankom po dwóch pierwszych setach się odbudować. Dzisiaj nie popełniłyśmy tego błędu. Grałyśmy bardzo dobrze w obronie i na zagrywce. Nasza stanowczość, koncentracja od początku do końca oraz zaangażowanie sprawiło, że wygrałyśmy dość gładko. - powiedziała tuż po spotkaniu rozbawiona Aleksandra Jagieło.

Podopieczne Jerzego Matlaka w drugim meczu turnieju wyglądały zupełnie inaczej, aniżeli w pierwszym spotkaniu. Przez cały czas były uśmiechnięte, pewne siebie. -Inaczej jest jeżeli się prowadzi, a inaczej kiedy wynik jest na styku. Wczoraj też była ta radość, tylko przez błędy mogłyśmy przegrać mecz, który powinniśmy dużo wcześniej zakończyć po naszej myśli. - tłumaczyła postawę swoją i swoich koleżanek polska przyjmująca.

Dwa pierwsze pojedynki tych mistrzostw były tylko rozgrzewką przed tym co będzie czekać na nasze zawodniczki niebawem. Już w niedzielę biało-czerwone zagrają z Holenderkami. W tym roku sztuka pokonania drużyny z Niderlandów jeszcze się nie udała. -Czeka nas naprawdę ciężkie pojedynek z Holandią. Chcemy się zrewanżować, bo jeszcze w tym roku reprezentacyjnym nie zwyciężyłyśmy ich. Dwukrotnie byłyśmy blisko, ale niestety, dwukrotnie okazałyśmy się za słabe. Mam nadzieję, że w naszym przypadku sprawdzi się powiedzenie "do trzech razy sztuka". A jeżeli zagramy bardzo konsekwentnie, nie będziemy popełniać własnych błędów, to uważam, że wynik niedzielnego meczu jest sprawą otwartą. - zakończyła Jagieło.

Komentarze (0)