Polki w pierwszej fazie turnieju okiem Alojzego Świderka

Biało-czerwone z jedną porażką awansowały do drugiej rundy mistrzostw Europy, które od piątku rozgrywane są w Polsce. O podsumowanie występu naszych zawodniczek na pierwszym etapie poprosiliśmy Alojzego Świderka.

Przemysław Jastrzębski
Przemysław Jastrzębski

W meczu otwierającym mistrzostwa Europy, Polki zmierzyły się z Hiszpanią. Po długim, pięciosetowym pojedynku ostatecznie zwyciężyły nasze zawodniczki. - Cóż można powiedzieć o tym meczu. Na pewno to, że w pierwszych dwóch setach zagraliśmy nieźle. Potem przyszła chwila zawahania, może wkradły się jakieś niepotrzebne nerwy. Tak jak powiedziały zawodniczki po meczu, najważniejsza jest wygrana. I z tego powinniśmy się cieszyć. Szkoda tylko zmarnowanych szans. - zakomunikował Alojzy Świderek.

Po spotkaniu z Hiszpanią, przyszła pora zawodniczki Chorwacji. Mecz nie wzbudził wielu emocji. Nasze zawodniczki wygrały zdecydowanie 3:0, nie pozostawiając złudzeń rywalkom, kto jest lepszy. - Chorwatki są zdecydowanie najsłabszym zespołem tej grupy. Grały mało zmotywowane, między innymi dlatego, że ich związek przeżywa poważne problemy. Poza tym drużyna chorwacka miała bardzo mało czasu na trening i zwycięstwo nad takim zespołem nie powinien być problemem. Nie twierdzę jednak, że nasza gra z nimi nie była dobra, bo była, ale wiem, że tą drużynę stać na dużo więcej. - podsumował były drugi trener reprezentacji kobiet.

W ostatnim dniu pierwszej fazy naprzeciwko podopiecznych Jerzego Matlaka stanęły niepokonane Holenderki. Niestety, po tym spotkaniu ich statut nie uległ zmianie. -Mecz z Holenderkami przegraliśmy zdecydowanie grą w ataku. Nie można mówić, że nasze dziewczyny są bez formy. One po prostu przegrały zdecydowanie w tym elemencie. Nie wiem czym to było spowodowane. Wiem jedynie, że nasz atak w porównaniu z atakiem Holenderek to jak jeden do ośmiu, jeśli chodzi o liczbę zdobytych punktów. To ogromna różnica, która miała decydujący wpływ na wynik całego meczu. - zakończył ocenę Świderek.

Po dniu przerwy, czeka nasze kadrowiczki prawdziwy bój o przetrawienie. - Żeby awansować do półfinału musimy wygrać z Rosją, co jest ogromnie ciężkim zadaniem. Dodatkowo musimy pamiętać o zwycięstwach nad Belgią i Bułgarią, które w międzyczasie musimy zanotować. Także uważam, że przed Polkami stoi bardzo trudne zadanie - zapowiedział trener.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×