Profesor Jastrzębski Węgiel udzielił lekcji w PlusLidze

Materiały prasowe / Facebook / Jastrzębski Węgiel / Na zdjęciu: Tomasz Fornal z drużyną
Materiały prasowe / Facebook / Jastrzębski Węgiel / Na zdjęciu: Tomasz Fornal z drużyną

Jastrzębski Węgiel prowadził prawie przez cały mecz z BBTS-em Bielsko-Biała. W każdym z trzech wygranych setów zwyciężył z beniaminkiem 25:19. Po nieco ponad godzinie jednostronnego meczu dopisał sobie komplet punktów w tabeli PlusLigi.

BBTS Bielsko-Biała kontra Jastrzębski Węgiel to reaktywowana rywalizacja klubów z województwa śląskiego w PlusLidze. Beniaminek jak dotąd wygrał jeden z pięciu meczów po powrocie do elity, a faworyt piątkowego starcia odniósł komplet zwycięstw.

Jastrzębianie wyszli na prowadzenie 8:4 w pierwszym secie. Chcieli takim mocnym otwarciem dać do zrozumienia gospodarzom, że niespodzianka nie wchodzi w grę. BBTS Bielsko-Biała nie dał się jednak zdeprymować i żwawo doprowadził do remisu 8:8 głównie dzięki Jake'owi Hanesowi.

Za odbudowanie przewagi faworyta zabrał się Tomasz Fornal i przy stanie 18:12 było prawie pewne, że partia zostanie rozstrzygnięta przez przyjezdnych. Ostatecznie Jastrzębski Węgiel wygrał 25:19, a Fornal pracował na nagrodę MVP.

W drugim secie medaliści mistrzostw Polski zaczęli lepiej serwować. Zaczęło się od dwóch asów Jurija Gladyra, a później bielskich przyjmujących zaskoczył również Jan Hadrava. Zaliczka 7:1 pozwalała gościom ponownie kontrolować wydarzenia na boisku. BBTS próbował coś zdziałać, ale kończyło się na zmniejszaniu, a nie zlikwidowaniu strat.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: plaża na Florydzie, a tam Polka. Zachwytom nie ma końca

Liderem jastrzębian pozostawał Tomasz Fornal - skuteczny w kontratakach. Beniaminek nie miał pomysłu na poskromienie reprezentanta Polski i ten zaatakował na koniec drugiego seta na 25:19.

Do punktowania przyłączył się kolejny skrzydłowy Jastrzębskiego Węgla. W trzecim secie Rafał Szymura potrafił w trzech akcjach z rzędu umieścić piłkę w polu beniaminka. Po tej serii było 9:4, więc podopieczni Marcelo Mendeza ponownie rozgrywali rundę na ich zasadach. BBTS może i ambitny, ale jego pościg pozwolił tylko dojść na dwa punkty. Ten set, tak jak poprzedni, zakończył się atakiem Fornala na 25:19.

BBTS Bielsko-Biała - Jastrzębski Węgiel 0:3 (19:25, 19:25, 19:25)

BBTS: Gil, Urbanowicz, Formela, Siek, Woch, Hanes, Teklak (libero) oraz Zawalski, Sinoski, Puczkowski, Pujol, Fijałek (libero)

JW: Toniutti, Fornal, Szymura, Gladyr, Wiśniewski, Hadrava, Popiwczak (libero) oraz Tervaportti, Boyer

MVP: Tomasz Fornal (JW)
 
Czytaj także: Niespodziewana bohaterka finału Tauron Ligi odchodzi
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Komentarze (0)