Rozpędza się Liga Mistrzów, bowiem w środę rozegrane zostały wszystkie mecze drugiej kolejki. Emocji nie brakowało, dość powiedzieć, że spośród dziesięciu spotkań tylko dwa zakończyły się w trzech setach. Wszystkie polskie zespoły są na dobrej drodze, aby na wiosnę zagrać w ćwierćfinałach. Również porażki nie odniosły jeszcze drużyny z Włoch, a także jedna z niemieckich ekip.
Grupa A jest jedną z dwóch, w której dwa zespoły mają komplet zwycięstw. W tym gronie mamy wicemistrza Polski - Jastrzębski Węgiel. Drużyna z naszego kraju dotychczas straciła jedynie seta w starciu z Montpellier Volley, dzięki czemu obecnie jest na czele stawki. Za ich plecami znajduje się VfB Friedrichshafen, które potrzebowało tie-breaka, aby pokonać francuski zespół. Wciąż bez punktów pozostaje Vojvodina Nowy Sad.
Również na czele grupy B znajduje się zespół z Polski. Jest nim debiutująca w tych rozgrywkach Aluron CMC Warta Zawiercie, która pokonała 3:1 Halkbank Ankara i Hebar Pazardżik. Pierwszy z wymienionych rywali w minionej kolejce odbił sobie porażkę na inaugurując, wygrywając w czterech setach Berlin Recycling Volleys. Natomiast bułgarska ekipa zapunktowała jedynie w Niemczech, gdzie przegrała po tie-breaku.
Jeżeli chodzi o grupę C, to tutaj brakuje polskich klubów. Wciąż niepokonane pozostaje Cucine Lube Civitanova, które po tie-breaku pokonało Benfikę Lizbonę, a następnie zwyciężyło 3:1 Tours VB. Za ich plecami jest właśnie drużyna z Francji, która na inaugurację pokonała Knack Roeselare. Ten sam zespół w minionej kolejce sprawił niespodziankę, wyjeżdżając z Portugalii ze zwycięstwem.
Już w pierwszej fazie trafiły na siebie zespoły, które sezon temu rywalizowały w finale. Obecnie zarówno Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, jak i Itas Trentino pozostają niepokonane. W kolejnej kolejce czeka ich bezpośrednie starcie, w którym faworytem będzie drużyna z Włoch. Dotychczas obie drużyny straciły po jednym secie w starciach z VK CEZ Karlovarsko. Żadnej partii faworytom nie urwał Prefaxis Menen.
Z roli faworyta w grupie E wywiązuje się Sir Sicoma Monini Perugia. "Polski" zespół dotychczas przegrał tylko jedną partię. Niespodziewanie tabelę zamyka Ziraat Bankasi Ankara, który w poprzednim sezonie minimalnie zaprzepaścił awans do ćwierćfinału. Po sprawieniu niespodzianki drugą lokatę zajmuje SWD Powervolleys Duren mimo porażki z ACH Volley Lublana.
Przeczytaj także:
Finalista Ligi Mistrzów postraszony. Niemiecki zespół tym razem nie sprawił sensacji
Halkbank odbił sobie porażkę z Aluron CMC Wartą Zawiercie
ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił to