Udana inauguracja ekipy Magdaleny Stysiak w Lidze Mistrzyń

Vero Volley Monza nie miała problemów z pokonaniem SC Prometey Dnipro 3:0 w spotkaniu pierwszej kolejki Ligi Mistrzyń. Magdalena Stysiak zagrała najkrócej ze wszystkich podstawowych zawodniczek swojej drużyny.

Jakub Fordon
Jakub Fordon
siatkarki Vero Volley Monza Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarki Vero Volley Monza
Z uwagi na mistrzostwa świata siatkarek początek Ligi Mistrzyń odłożono w czasie. Ostatecznie zainaugurowano ją na początku grudnia. We wtorek swój mecz wygrał pierwszy włoski przedstawiciel - Igor Gorgonzola Novara, która pokonała SC Potsdam 3:1. We wtorek natomiast Prosecco Doc Imoco Conegliano Joanny Wołosz bez straty seta odprawiło Vasas Obuda Budapeszt.

Nikt nawet nie pomyślał, że kłopoty na inaugurację LM mogłaby mieć Vero Volley Monza, której zawodniczką jest Magdalena Stysiak. Rywalem włoskiej ekipy było SC Prometey Dnipro.

W premierowej odsłonie gospodynie potrzebowały czasu, aby narzucić swój styl gry. Gdy im się to w końcu udało, rywalki były bezradne. Podobnie było w II partii, znacznie szybciej kontrolowanej przez Stysiak i spółkę. W trzeciej odsłonie mimo ośmiopunktowego prowadzenia przyjezdne zniwelowały stratę do dwóch "oczek". To jednak pozwoliło im tylko na zdobycie 21 punktów.

Atakująca reprezentacji Polski ponownie została przesunięta na pozycję przyjmującej. Radziła sobie na niej całkiem nieźle, bowiem na 12 zagrywek popełniła jeden błąd, a jej przyjęcie stało na poziomie 50 proc. pozytywnego i 33 proc. perfekcyjnego. W ataku skończyła 6 z 12 otrzymanych piłek i zakończyła mecz z dorobkiem sześciu punktów, nie dokładając nic więcej blokiem ani zagrywką. Opuściła ona boisko w drugim secie i już więcej się na nim nie pojawiła. Gospodynie kontrolowały jednak przebieg tego spotkania i pozwoliły sobie na wpuszczenie rezerwowej siatkarki w miejsce Polki.

Zdecydowanie bardziej emocjonujące było drugie spotkanie w grupie B. O zwycięstwie francusko-rumuńskiego pojedynku zadecydował tie-break. W decydującej partii Rocheville Le Cannet zwyciężyło 15:7 i odwróciło ostatecznie losy meczu, bowiem przegrywało już 1:2 w setach.

GRUPA B:

Vero Volley Monza - SC Prometey Dnipro 3:0 (25:17, 25:20, 25:21)

Rocheville Le Cannet - CS Volei Alba Blaj 3:2 (25:23, 18:25, 23:25, 25:21, 15:7)

Liga Mistrzyń 2022/2023, grupa B

# Drużyna Pkt M Z P Sety
1 Vero Volley Monza 16 6 5 1 17:6
2 Rocheville Le Cannet 11 6 4 2 15:11
3 CS Volei Alba Blaj 7 6 2 4 10:13
4 SC Prometey Dnipro 2 6 1 5 5:17

ZOBACZ WIDEO: "Za wyjście z grupy i jedno zwycięstwo mamy dawać takie pieniądze?". Gorąca dyskusja o premii dla piłkarzy

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×