Tydzień temu zakończyła się runda jesienna w lidze japońskiej, a kolejne mecze o punkty zostaną rozegrane w styczniu. Siatkarze nie mają jednak jeszcze wolnego i przystąpili do walki o Puchar Cesarza. Te rozgrywki zostały stworzone w 2007 roku.
W poprzednim sezonie najlepsi w Pucharze Cesarza byli Wolfdogs Nagoya, których liderem jest Bartosz Kurek. Tym razem przygoda zespołu reprezentanta Polski zakończyła się po drugim meczu w ćwierćfinale. Wolfdogs przegrali 1:3 z JTEKT Stings i pozostało im koncentrować się na lidze, w której są liderami.
Na etapie ćwierćfinału odpadli również Panasonic Panthers, których przyjmującym jest Michał Kubiak. Triumfator rozgrywek z 2017 roku przegrał 1:3 z JT Thunders. Tak samo jak Wolfdogs Nagoya był w stanie rozstrzygnąć tylko drugiego seta, ale nie poszedł po tym za ciosem.
1/8 finału Pucharu Cesarza:
Wolfdogs Nagoya - Fukuoka University 3:0 (25:23, 26:24, 25:17)
Panasonic Panthers - Tokai University 3:2 (22:25, 25:20, 23:25, 25:20, 15:13)
Ćwierćfinały Pucharu Cesarza:
Panasonic Panthers - JT Thunders 1:3 (21:25, 25:21, 21:25, 19:25)
Wolfdogs Nagoya - JTEKT Stings 1:3 (18:25, 25:22, 18:25, 22:25)
Czytaj także: Wpadka w pierwszym secie rozdrażniła Tours VB
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzucał przez całe boisko. Pięć razy. Coś niesamowitego!