Rywal Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wciąż niepokonany w Lidze Mistrzów

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Gabriele Nelli z Itas Trentino w ataku
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Gabriele Nelli z Itas Trentino w ataku

Po nieudanym finale Klubowych Mistrzostw Świata Itas Trentino wróciło do Europy i w czwartek rozegrało spotkanie w Lidze Mistrzów. Ich wyższość w trzech setach musiało uznać VK CEZ Karlovarsko.

W grupie D o pierwsze miejsce rywalizują zespoły, które w zeszłym sezonie Ligi Mistrzów walczyły o końcowy triumf. Końcowy triumf w tamtej edycji zanotowała Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, jednak tym razem Itas Trentino zrewanżowało się wygrywając przed własną publicznością 3:1.

Z tego też powodu siatkarze z Trydentu są bliżej zwycięstwa grupy, a co za tym idzie bezpośredniego awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W końcu po trzech kolejkach mają komplet punktów.

W drugim meczu fazy grupowej Itas Trentino pokonało VK CEZ Karlovarsko 3:1. W czwartek zespoły te zmierzyły się ze sobą po raz drugi, tym razem we Włoszech.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 10 lat temu była królową Euro! Przypomniała się kibicom

Premierowa odsłona od początku układała się po myśli faworyta. Już w połowie seta gospodarze prowadzili 12:4. Ośmiopunktowa przewaga utrzymała się do samego końca. W II partii seria punktowa miejscowych spowodowała, że zespół ten miał już sześć "oczek" więcej (12:6). Ostatecznie Itas Trentino zwyciężyło do 15. Kolejny wygrany mecz był już na wyciągnięcie ręki.

Trzecia partia była wyrównana w pierwszej części. Od wyniku 10:10 pięć punktów z rzędu zdobyli gospodarze i to ustawiła tego seta. Ostatecznie zespół z Trydentu triumfował do 17 i tym samym wygrał czwarte z rzędu spotkanie w Lidze Mistrzów.

Mecz ten nie był udany dla Polaków grających w czeskiej drużynie. Zarówno Kewin Sasak, jak i Łukasz Wiese rozpoczęli starcie z Itas Trentino w pierwszym składzie, jednak go nie dokończyli. Pierwszy z wymienionych usiadł na ławce rezerwowych po dwóch setach, natomiast drugi już po pierwszym. Polski atakujący skończył tylko cztery z 14 otrzymanych piłek (29 proc. skuteczności). Przyjmujący nie zapunktował wcale, mimo czterech okazji. Trzy razy przyjmował piłkę i w tym elemencie również zawiódł.

Itas Trentino - VK CEZ Karlovarsko 3:0 (25:17, 25:15, 25:17)

Trentino: Dzavoronok, Podrascanin, Sbertoli, Michieletto, Lisinac, Nelli, Laurenzano (libero) oraz D'Heer, Berger, Pace (libero)

Karlovarsko: Ihnat, Zajicek, Sasak, Wiese, Weir, Keemink, Preffer (libero) oraz Lamanec, Juhkami, Kasan, Pastrnak, Kocka (libero)

#DrużynaPktMZPSety
1 Itas Trentino 17 6 6 0 18:4
2 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 12 6 4 2 15:9
3 VK CEZ Karlovarsko 7 6 2 4 10:12
4 Decospan VT Menen 0 6 0 6 0:18

Przeczytaj także:
Klubowe Mistrzostwa Świata. VakifBank pierwszym półfinalistą
Tylko małe przełamanie BBTS-u w starciu z Cuprum Lubin

Źródło artykułu: WP SportoweFakty