Nadspodziewanie szybki mecz we Wrocławiu. Energa MKS Kalisz sprawił sobie miły prezent

PAP / Sebastian Borowski / Na zdjęciu: mecz #VolleyWrocław - Energa MKS Kalisz
PAP / Sebastian Borowski / Na zdjęciu: mecz #VolleyWrocław - Energa MKS Kalisz

Mecz, który zapowiadał się świetnie, okazał się rozczarowująco krótki. Siatkarki Energi MKS-u Kalisz pokonały na wyjeździe #VolleyWrocław 3:0 na otwarcie 9. kolejki Tauron Ligi.

Oba zespoły w ostatnim czasie notowały tendencję zwyżkową. Wrocławianki kilka dni wcześniej pokonały w Łodzi drużynę Grot Budowlanych 3:2, co przesunęło je na ósme miejsce w tabeli Tauron Ligi. Ekipa Michala Maska zniwelowała stratę do zajmującej piątą lokatę drużyny z Kalisza, która z kolei pewnie pokonała u siebie OnlyBio Pałac Bydgoszcz 3:1.

- Mam nadzieję, że czas będzie działał na naszą korzyść. Oczywiście chcemy wygrywać, szczególnie że dotychczasowe mecze nie do końca poszły po naszej myśli. Chciałyśmy być wyżej w tabeli, ale cieszymy się z tego, co mamy. Liczę, że w przyszłości będziemy dopisywały kolejne punkty - mówiła po tamtym spotkaniu przyjmująca Energi MKS-u Karolina Drużkowska.

20-letnia skrzydłowa w piątkowy wieczór w Hali Orbita czuła się znakomicie, podobnie jak cały zespół z Kalisza. Kilkanaście pierwszych piłek pokazało, że siatkarkom #VolleyWrocław bardzo trudno było się przebić przez blok przeciwniczek. Wspominana Drużkowska wraz z Aleksandrą Rasińską na prawym skrzydle prezentowały wysoką dyspozycję, co przekładało się na skuteczność. Seta otwarcia przyjezdne miały pod pełną kontrolą i wygrały do 21.

W drugim różnica na korzyść kaliszanek była jeszcze większa. Gra Wolejek z Wrocławia ograniczała się głównie do piłek do Julii Szczurowskiej. Akurat do niej pretensji mieć nie można, bo wiele akcji kończyła pomyślnie, ale brakowało u gospodyń kogoś, kto by ją przynajmniej częściowo odciążył. A po drugiej stronie uaktywniła się na środku Karolina Fedorek, która jeszcze sezon temu była zawodniczką #VolleyWrocław. Tę część gry Energa MKS wygrał 25:16.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzucał przez całe boisko. Pięć razy. Coś niesamowitego!

Gdy w trzeciej partii coraz bardziej zanosiło się na szybki koniec spotkania, bo Energa MKS prowadził już 11:6, zawodniczki ze stolicy Dolnego Śląska zdobyły sześć punktów z rzędu i wyszły na prowadzenie. Kilka kolejnych minut zwiastowało zaciętą końcówkę, lecz do niej nie doszło, bo gospodyniom znów ktoś jakby odciął prąd. Od stanu 15:15 siatkarki trenera Michala Maska wygrały już tylko dwie akcje.

Było to piąte w sezonie zwycięstwo Energi MKS-u Kalisz, które pozwoli drużynie spędzić Święta Bożego Narodzenia na czwartej pozycji. Wrocławianki pozostają na ósmym miejscu. Obie ekipy na początku stycznia czekają ćwierćfinały Pucharu Polski w Łodzi. Drużyna z Wielkopolski zagra z Grot Budowlanymi, a #VolleyWrocław z ŁKS-em Commercecon.

#VolleyWrocław - Energa MKS Kalisz 0:3 (21:25, 16:25, 17:25)

#VolleyWrocław: Muhlsteinova, Bidias, Witowska, Szczurowska, Bączyńska, Pacak, Saad (libero) oraz Szady, Cembrzyńska, Kuriata.

Energa MKS: Grabka, Drużkowska, Efimienko-Młotkowska, Rasińska, Kuligowska, Fedorek, Lemańczyk (libero) oraz Wójcik, Wawrzyniak, Sobanty, Lemańczyk

MVP: Karolina Drużkowska (Energa MKS).

Czytaj też: Norwid Częstochowa nowym liderem na półmetku Tauron 1. ligi mężczyzn

#DrużynaPktMZPSety
1 ŁKS Commercecon Łódź 71 26 25 1 77:17
2 PGE Rysice Rzeszów 61 23 20 3 64:17
3 Grupa Azoty Chemik Police 52 24 18 6 60:26
4 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 41 25 13 12 49:46
5 Energa MKS Kalisz 32 22 11 11 37:42
6 Grot Budowlani Łódź 32 24 11 13 40:50
7 KGHM #VolleyWrocław 29 22 10 12 37:45
8 UNI Opole 20 22 6 16 31:54
9 Metalkas Pałac Bydgoszcz 18 23 5 18 26:57
10 MOYA Radomka Radom 16 22 5 17 27:55
11 Grupa Azoty Akademia Tarnów 12 20 4 16 24:54
12 0 0 0 0 0:0
13 IŁ Capital Legionovia Legionowo 0 3 0 3 0:9
Źródło artykułu: WP SportoweFakty