Wygranie sezonu zasadniczego w lidze brazylijskiej będzie trudnym zadaniem dla zespołu Malwiny Smarzek. Prowadzący w tabeli Praia Clube nie pozwolił sobie jeszcze na porażkę i w 12 kolejkach stracił zaledwie dwa punkty. Osasco Voleibol Clube musi zarazem bronić drugiego miejsca w tabeli przed liczną grupą pościgową.
Tym razem przeciwnikiem Osasco był szósty w tabeli SESC Rio, który przed rozpoczęciem meczu miał w tabeli zaledwie dwa punkty mniej niż wicelider. Zanosiło się na wyrównane starcie i takie też było.
We wszystkich setach lepsza drużyna zwyciężyła z zaliczką zaledwie dwóch punktów, a w trzech partiach doszło do walki na przewagi. Osasco Voleibol Clube wytrzymało ciśnienie i w ostatnim secie, kiedy przeciwniczki chciały za wszelką cenę doprowadzić do tie-breaka, zdobyło punkt na 30:28. W ten sposób mecz zakończył się wynikiem 3:1 i komplet punktów zdobył zespół Polki.
Malwina Smarzek była wśród topowych punktujących meczu. Atakowała ze skutecznością 47 procent, a do 17 punktów zdobytych tym elementem dołożyła blok. W Osasco 20 punktów zdobyła Adenizia Da Silva, a 19 punktów Tifanny Abreu. W przeciwnym zespole, prowadzonym przez Bernardo Rezende, najlepsza była znana z polskich hal Veronica Jones Perry, która wywalczyła 21 punktów.
Osasco Voleibol Clube - Rexona-SESC Rio 3:1 (25:23, 27:25, 29:31, 30:28)
Tabela ligi brazylijskiej:
Czytaj także: Gigant w ćwierćfinale. Twarde starcie klubu Polaka
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tajskie wakacje byłego gwiazdora