Energa MKS Kalisz wciąż zwycięski na wyjazdach

PAP / Tomasz Meissner / Na zdjęciu: siatkarki Energa MKS-u Kalisz
PAP / Tomasz Meissner / Na zdjęciu: siatkarki Energa MKS-u Kalisz

Energa MKS wygrał trzecie spotkanie z rzędu na wyjeździe. Tym razem ich wyższość uznać musiał BKS BOSTIK Bielsko-Biała (1:3). Był to drugi mecz tych drużyn w trwających sezonie Tauron Ligi i ponownie z korzyścią dla kaliszanek.

Początek spotkania należał do miejscowych siatkarek, które po błędzie Aleksandry Rasińskiej prowadziły 7:2. Jednak już w połowie seta kaliszanki doprowadziły do remisu, głównie za sprawą bardzo dobrej gry blokiem. Zagrywki Karolina Fedorek pozwoliły MKS-owi zbudować przewagę (16:13). Rywalki złapały jednak kontakt i do samego końca toczyła się wyrównana rywalizacja. Jednak w końcówce świetnie zaprezentowała się Rasińska i dzięki niej przyjezdne zwyciężyły na inaugurację.

W drugiej partii oglądaliśmy równy bój na początku, ale po asie serwisowym Rasińskiej trzy "oczka" więcej miały kaliszanki, przez co szkoleniowiec rywalek poprosił o przerwę. Ta przyniosła efekt, bo BKS odrobił stratę i po punktowej zagrywce Pauliny Damaske wyszedł na prowadzenie (15:14). Sporo emocji dostarczyła końcówka, gdzie odbywała się rywalizacja punkt za punkt. Piłkę setową miejscowym zapewniła Dominika Pierzchała, a kropkę nad "i" postawiła Damaske, który znów zaskoczyła serwisem.

Kibice w trzecim secie mogli odczuć "deja vu". Znów w połowie MKS miał trzy punkty więcej po bloku Alicji Grabki (12:9). Rywalki były w stanie złapać kontakt, ale w takich momentach kaliszanki wrzucały wyższy bieg. Te po kontrze Fedorek prowadziły już 22:17 i do samego końca kontrolowały przebieg gry. Ponownie na prowadzenie w meczu wyprowadziła ich Rasińska.

Majka Szczepańska-Pogoda w kolejnej partii wyprowadziła swoją ekipę na trzypunktowe prowadzenie już na starcie (6:3). Jednak już w połowie tego seta zaczęły się problemy gospodyń w ataku, co przełożyło się na odrobienie strat przez rywalki i objęcie prowadzenia (14:13). Aleksandra Cygan wykorzystała problemy w przyjęciu Martyny Borowczak i skończyła przechodzącą piłkę, po której MKS miał trzy "oczka" więcej (22:19). Przerwa Bartłomieja Piekarczyka nie zmieniła przebiegu tej rundy. Po tym, jak Damaske nie skończyła akcji siatkarki z Kalisza miały pierwsze w tym pojedynku piłki meczowe. Drugą z nich wykorzystała Cygan.

BKS BOSTIK Bielsko-Biała - Energa MKS Kalisz 1:3 (22:25, 25:23, 20:25, 21:25)

BKS: Nowicka, Damaske, Pierzchała, Sobiczewska, Borowczak, Majkowska, Nowak (libero) oraz Chmielewska, Abramajtys, Szczepańska-Pogoda, Mazur (libero)

MKS: Wójcik, Fedorek, Grabka, Drużkowska, Cygan, Rasińska, Lemańczyk (libero) oraz Kuligowska, Efmienko-Młotkowska

MVP: Aleksandra Rasińska (MKS)

#DrużynaPktMZPSety
1 ŁKS Commercecon Łódź 71 26 25 1 77:17
2 PGE Rysice Rzeszów 61 23 20 3 64:17
3 Grupa Azoty Chemik Police 52 24 18 6 60:26
4 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 41 25 13 12 49:46
5 Energa MKS Kalisz 32 22 11 11 37:42
6 Grot Budowlani Łódź 32 24 11 13 40:50
7 KGHM #VolleyWrocław 29 22 10 12 37:45
8 UNI Opole 20 22 6 16 31:54
9 Metalkas Pałac Bydgoszcz 18 23 5 18 26:57
10 MOYA Radomka Radom 16 22 5 17 27:55
11 Grupa Azoty Akademia Tarnów 12 20 4 16 24:54
12 0 0 0 0 0:0
13 IŁ Capital Legionovia Legionowo 0 3 0 3 0:9

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Cristiano Ronaldo cieszył się z bramki kolegów. Nagranie obiegło sieć

Źródło artykułu: WP SportoweFakty