Od samego początku z przodu były rzeszowianki, które szybko odskoczyły na sześć punktów (9:3). Podczas serii punktowej nie do zatrzymania była Jelena Blagojević, a swoje dorzuciły Gabriela Orvosova i Ana Kalandadze. Natomiast blok Katarzyny Wenerskiej spowodował, że Developres prowadził aż 20:12 i był o krok od zwycięstwa w premierowej odsłonie. Kropkę nad "i" postawiła Orvosova (25:18).
W drugiej partii oglądaliśmy wyrównany bój, podczas którego nie odpuszczała żadna z ekip. Ostatecznie Developres odskoczył, gdy w polu serwisowym pojawiła się Blagojević (18:15). Krzywdę rywalkom zagrywką zrobiła także Weronika Centka (22:16), a wcześniej jeszcze dwukrotnie w ataku nie zawiodła Kalandadze. Przyjezdne utrzymały przewagę i dzięki Magdalenie Jurczyk prowadziły już 2:0 w meczu.
W trzeciej odsłonie udany start zanotowały miejscowe, które za sprawą Aleksandry Kazały prowadziły 4:1. Szybko o czas poprosił Stephane Antiga. Jego podopieczne złapały co prawda kontakt, ale gdy wyżej wspomniana Kazała pojawiła się w polu serwisowym znów odskoczył Grot (9:5).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan
Developres co prawda szybko odrobił stratę (10:10), ale głównie za sprawą Monika Fedusio łodzianki wróciły do wcześniejszej przewagi (14:10). To właśnie ona skończyła później kontrę, po której było 19:13 dla miejscowych. W końcówce gospodynie kompletnie zdominowały przeciwniczki, zdobywając pięć punktów z rzędu, które dały im zwycięstwo w secie. Po asie serwisowym Justyny Kędziory siatkę zamurowała Marta Pol, popisując się trzema blokami z rzędu.
Podrażnione blamażem w poprzedniej partii rzeszowianki udanie rozpoczęły kolejną odsłonę meczu, głównie za sprawą Kalandadze (11:7). A błędy rywalek spowodował, że Developres odskoczył jeszcze bardziej (14:8). Gdy pomyliła się Dominika Sobolska-Tarasova, wicelider Tauron Ligi prowadził aż 17:9.
Łodzianki były w stanie zniwelować stratę do pięciu "oczek" (15:10), ale na nic więcej nie było je stać. Pierwszą piłkę meczową gospodynie obroniły i robiły wszystko, by dokonać tego przy drugiej. Jednak ostatecznie nie udało im się podbić ataku Orvosovej.
Grot Budowlani Łódź - Developres Bella Dolina Rzeszów 1:3 (18:25, 19:25, 25:15, 18:25)
Przeczytaj także:
Trefl Gdańsk podtrzymał serię