Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Pierwszy finalista Pucharu Polski wyłoniony. Show Agnieszki Korneluk

Grupa Azoty Chemik Police została pierwszym finalistą Tauron Pucharu Polski. W półfinale niespodzianki nie było. Mistrzynie Polski pokonały Grot Budowlanych Łódź (3:1).

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
siatkarki Grupy Azoty Chemik Police PAP / Krzysztof Świderski / Na zdjęciu: siatkarki Grupy Azoty Chemik Police
Zarówno siatkarki z Polic, jak i z Łodzi, bardzo lubią występy w Pucharze Polski. Podopieczne Radosława Wodzińskiego powróciły do Nysy po roku nieobecności. Wraz z nimi przyjechała bardzo liczna grupa fanów, mająca nadzieję, że klub po raz dziesiąty w historii sięgnie po trofeum.

Budowlane nie były faworytkami, ale nadzieję dawał powrót Moniki Fedusio do składu. Początek był bardzo obiecujący. Świetnie w obronie grała Justyna Łysiak, podbijając niemal wszystkie ataki rywalek. Gra toczyła się punkt za punkt, ale inicjatywę zdawały się mieć łodzianki. Duży udział miała w tym Melis Durul. Gdyby nie turecka atakująca, to Budowlane nie utrzymywały się tak blisko rywalek.

W pewnym momencie rytm złapała Agnieszka Korneluk, zaczęła blokować i kończyć każdą piłkę, którą dostała od Fabioli. Przewaga policzanek zaczęła rosnąć i zdominowały resztę seta, wygrywając go do 19.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: On się nic nie zmienia. Ronaldinho nadal czaruje

Druga odsłona miała zaskakujący przebieg. Mistrzynie Polski szybko odskoczyły na cztery punkty i wydawało się, że tyle może wystarczyć. Budowlane, dopingowane przez dziewięcioosobowy klub kibica, zdołały doprowadzić do wyrównania. Ożywiła się Fedusio, a po drugiej stronie wkradła się niepewność i błędy. Dzięki czemu łodzianki doprowadziły do wyrównania w meczu.

Chemik potrzebował dobrych kilkunastu minut do powrotu na właściwe tory. Nie mające nic do stracenia, nie będące faworytkami Budowlane, grały pewnie i bez presji. To przynosiło efekty. Łazowska, a później Ewelina Polak, która ją zmieniła, nie miały jednak zbyt wiele wyboru w atak. To ostatecznie przełożyło się na to, że policzanki zaczęły znów odskakiwać z wynikiem i tym razem przeciwniczki ich już nie dogoniły.

Po krótkiej przerwie i zmianie stron ożywiła się Jovana Brakocević i dołożyła nieco do dorobku punktowego swojej drużyny. To wystarczyło, żeby Chemik zdołał w czwartym secie przypieczętować awans do niedzielnego finału Pucharu Polski.

Grupa Azoty Chemik Police - Grot Budowlani Łódź 3:1 (25:19, 24:26, 25:19, 25:16)

Chemik: Fabiola, Brakocević-Canzian, Czyrniańska, Łukasik, Korneluk, Wasilewska, Stenzel (libero) oraz Cipriano, Sikorska, Połeć

Budowlani: Łazowska, Durul, Lisiak, Fedusio, Kąkol, Łysiak (libero) oraz Kazała, Polak

MVP: Korneluk (Chemik)

Czytaj także: Gigant w ćwierćfinale. Twarde starcie klubu PolakaCzytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Czy Grupa Azoty Chemik Police wygra Tauron Puchar Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (0)
    Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
    ×