Pierwsze spotkanie obu zespołów było bardzo wyrównane. Po zaciętym tie-breaku lepsze okazały się podopieczne szkoleniowca reprezentacji Polski, Stefano Lavariniego i to one były nieco bliżej awansu do finału, który odbędzie się 20 maja w Turynie.
Na przestrzeni całej premierowej odsłony żadna z drużyn mogła odskoczyć na więcej niż dwa "oczka". Gospodynie miały w swoich szeregach niezawodną Tijanę Bosković, której skuteczność przechyliła szalę zwycięstwa na stronę Eczacibasi. Dodatkowo przyjezdne popełniły całą masę prostych błędów, co było głównym powodem ich porażki w pierwszym secie 25:22.
Druga partia to już totalna dominacja, wspieranej przez komplet publiczności ekipy ze Stambułu. Do ciągle znakomitej skuteczności w ofensywie podopieczne Ferhata Akbasa dorzuciły kilka fenomenalnych punktów bloków, które całkowicie wytrąciły z rytmu ekipę z Novary. W ekipie Eczacibasi ciągle prym wiodła Boskovic, natomiast w szeregach gości brakowało liderki, która mogłaby pociągnąć zespół do walki. Kompletnie rozsypane siatkarki Novary przegrały tę część meczu aż 25:12.
Od połowy trzeciego seta gospodynie kontrolowały sytuację na boisku. Mimo zmian w składzie przyjezdne próbowały odrobić kilka punktów straty do rywalek, jednak tego dnia Eczacibasi było za mocne. Turecka ekipa zagra w finale Ligi Mistrzyń, w którym zmierzy się ze zwycięzcą starcia Fenerbahce Stambuł - Vakifbank Stambuł.
Liga Mistrzyń, półfinał
Eczacibasi Dynavit Stambuł - Igor Gorgonzola Novara 3:0 (25:22, 25:12, 25:20)
Eczacibasi: Boskovic, Woronkowa, Guveli, Baladin, Ognjenovic, Jack, Akoz (libero)
Novara: Danesi, Bosetti, Battistoni, Karakurt, Carcases, Chirichella, Fersino (libero)
Pierwszy mecz: 3:2 dla Igor Gorgonzola Novara
Awans: Eczacibasi Stambuł
Czytaj także:
- Faworyci jedną nogą w półfinale. Oto siatkarski rozkład jazdy na środę!
- Pierwsza drużyna w półfinale Tauron Ligi. Awans w sześciu setach
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!