Polki dokładają zwycięstwa. "W tym elemencie oczekujemy więcej"

Materiały prasowe / FIVB / Magdalena Stysiak w meczu z Dominikaną
Materiały prasowe / FIVB / Magdalena Stysiak w meczu z Dominikaną

Dominikana była we wcześniejszych sezonach reprezentacyjnych niewygodnym przeciwnikiem dla Polek. Tym razem Biało-Czerwone okazały się lepsze w meczu Ligi Narodów. - Byłyśmy bardzo zdeterminowane - mówi atakująca Magdalena Stysiak.

Polska ma za sobą siedem wygranych w sezonie reprezentacyjnym, a pięć z nich odniosła już w Lidze Narodów. Zwycięstwo 3:1 z Dominikaną nastąpiło na początek rywalizacji podopiecznych Stefano Lavariniego w drugim turnieju w Hongkongu. Biało-Czerwone raz jeszcze potwierdziły wysoką formę, ponieważ w przeszłości Dominikana była dla nich niewygodnym przeciwnikiem.

- Gratulacje należą się całemu zespołowi. Wiemy, jak silna jest Dominikana i że zawsze gra przeciwko niej jest wymagająca. Byłyśmy bardzo zdeterminowane, żeby pokazać, że jesteśmy silną drużyną. Pokazałyśmy to przede wszystkim w ataku i w obronie, a zwycięstwo jest dla nas ważne - mówi atakująca Magdalena Stysiak w rozmowie przeprowadzonej po meczu.

Reprezentacja Polski umacnia się na wysokim miejscu w tabeli Ligi Narodów. Środa będzie ponownie dniem wolnym w kalendarzu Stefano Lavariniego oraz jego podopiecznych. Na boisko powrócą w czwartek, a następnym, wymagającym przeciwnikiem będzie Turcja. Magdalena Stysiak wskazała element, który chca poprawić Polki.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

- Na pewno oczekujemy od siebie więcej w serwisie. To jest element do poprawienia, ponieważ także w meczu z Dominikaną nie było najlepiej. Jesteśmy bardzo skoncentrowane na każdym, kolejnym meczu i wiemy, że możemy dać z siebie dużo więcej - zapowiada Stysiak.

Siatkarka w meczu z Dominikaną zdobyła 28 punktów. Atakowała ze skutecznością 49 procent i cztery razy blokowała przeciwniczki.

Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Komentarze (0)