Częstochowa za sprawą Exact Systems Norwida wróciła do PlusLigi. Klub ten wygrał w finale Tauron 1. Ligi z MKS-em Będzin i po raz pierwszy w historii zagra w najwyższej klasie rozgrywkowej. Działacze Norwida kompletują skład na nadchodzący sezon, a celem jest utrzymanie w elicie.
Znanych jest już jedenastu zawodników, którzy podpisali kontrakty z Norwidem. To jednak nie koniec wzmocnień, a władze klubu zapewniają, że to nie koniec. Są też blisko ogłoszenia transferowej niespodzianki.
- Jesteśmy w trakcie rozmów z przyjmującymi i atakującymi. Szykujemy sporą niespodziankę i jesteśmy blisko - powiedział w rozmowie z Radiem Fiat prezes Exact Systems Norwida Częstochowa, Krzysztof Wachowiak.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - wielkie zwycięstwo Polaków! Zobacz kulisy meczu z Włochami
W drużynie są zawodnicy z doświadczeniem w PlusLidze. To m.in. Rafał Sobański, Piotr Hain czy Bartłomiej Janus. Do tej pory zakontraktowano też trzech obcokrajowców. To kanadyjski rozgrywający Byron Keturakis, norweski przyjmujący Oskar Espeland oraz japoński libero Sho Takahashi. Trzon zespołu będzie się jednak opierać o zawodników, którzy wywalczyli awans.
- Ten czas tworzenia czy uzupełniania składu jest dosyć trudny. Jesteśmy w o tyle dobrej sytuacji, że trzon zespołu z minionego sezonu był zakontraktowany jeszcze przed rozstrzygnięciami w Tauron 1. Lidze. Mamy świadomość tego, że zespół wymaga uzupełnień - dodał Wachowiak.
- Próbujemy się na rynku transferowym poruszać. Jeszcze nie wiedzieliśmy, czy awansujemy, a już penetrowaliśmy ten rynek. Nie chcieliśmy się ograniczać do sytuacji, że pojawią się tylko oferty od menedżerów. Próbowaliśmy analizować ligę uniwersytecką w Stanach, ligi europejskie takie jak francuska czy niemiecka. Tutaj ten kontakt był, ale mając świadomość, że ten zespół trzeba uzupełnić, pewne działania podjęliśmy już stosunkowo wcześniej - powiedział Wachowiak.
Wkrótce ma zostać także ogłoszone nazwisko czwartego środkowego. - Jesteśmy domówieni jeśli chodzi o pozycję środkowego. Mamy skład zamknięty na ten pozycji i są to polscy zawodnicy - zakończył prezes Norwida.
Czytaj także:
To dlatego Polki nie dały rady Amerykankom? "Trzeba było tak zrobić"
Ale wtopa. Tylko zobacz, co organizatorzy napisali o Polkach