Rewelacja Ligi Narodów na drodze Polaków. Filipiny znów mogą przynieść szczęście

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski

Trzy zwycięstwa i zero porażek to obecny bilans reprezentacji Polski na trzecim turnieju Ligi Narodów, który odbywa się na Filipinach. O wygraną na zakończenie pierwszej fazy imprezy Biało-Czerwoni powalczą z Japonią, która błyszczy.

W tym artykule dowiesz się o:

Jeszcze niedawno rozpoczynała się rywalizacja w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Teraz dobiega ona końca. W niedzielę, 9 lipca reprezentacja Polski rozegra ostatni mecz pierwszej fazy. Miejsce w finałowej imprezie nasi siatkarze mieli od samego początku, bowiem będziemy gospodarzami.

Bardzo dobrze idzie nam walka o jak najlepsze rozstawienie. Duży wpływ na to ma gra na Filipinach, gdzie dotychczas nasi zawodnicy nie przegrali. Podopieczni Nikoli Grbicia pokonali w tym państwie Słowenię, Brazylię, a także Kanadę.

Na zakończenie pierwszej fazy LN Biało-Czerwonych czeka bardzo poważny sprawdzian. Rywalem będzie bowiem Japonia, która jest rewelacją turnieju. Jeszcze w sobotę miała bilans 10-0, ale po porażce z Włochami pierwsza porażka stała się faktem. To jednak nic nie zmieniło w tabeli, wciąż zespół z Azji przewodzi, bo wygrał najwięcej spotkań.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Polska pokonała Brazylię. Zobacz kulisy wielkiego zwycięstwa!

- Czekamy już na ten mecz z najlepszym obecnie zespołem Ligi Narodów. Liczę na to, że to będzie fajna gra. W pojedynku z Kanadą byliśmy przygotowani na przeciwnika. Staraliśmy się unikać błędów, a takie elementy jak blok i obrona funkcjonowały na wysokim poziomie - przyznał Norbert Huber w pomeczowej rozmowie.

Mimo że Japończycy bardzo dobrze radzą sobie w tegorocznym turnieju, to w spotkaniach z Polską nie imponują. Pomijając tegoroczne sparingi, ostatni raz przegraliśmy z tym zespołem... w 2009 roku. Później nasi siatkarze wygrali aż dziewięć meczów z rzędu.

To tylko pokazuje, jak znakomicie Biało-Czerwoni radzą sobie z takimi rywalami. Jednak to co było kilka lat temu, nie ma co porównywać z teraźniejszością. Szczególnie, że forma Japonii w tym sezonie jest bardzo wysoka i pewna wygrana naszej kadry, nie jest żadną pewnością. Nawet mimo tego, że będziemy faworytami.

Tym samym mimo że ranga tego spotkania nie jest zbyt wysoka, nastawienie na zwycięstwo naszej kadry jest najwyższe. Jednak na pewno po drugiej stronie również zobaczymy grę do końca i walkę o każdy punkt, by odnieść wygraną w prestiżowym starciu, ważnym dla kwalifikacji IO.

Relację tekstową z tego pojedynku przeprowadzi portal WP SportoweFakty. Transmisja telewizyjna dostępna w TVP 1, TVP Sport i Polsat Sport.

Liga Narodów:

Japonia - Polska, godz. 13:00 (transmisja w TVP 1, TVP Sport i Polsat Sport)

Przeczytaj także:
Niepowtarzalny set w Lidze Narodów. Rozegrali 84 akcje

Komentarze (0)