Siatkarze z Francji mieli los w swoich rękach przed ostatnią kolejką. Wygrana pozwalała przeskoczyć na ósme miejsce premiowane awansem do turnieju finałowego. Na ich drodze stanęli Niemcy, którzy pod wodzą Michała Winiarskiego nie zwojowali dużo w Lidze Narodów. Było ich stać na trzy wygrane.
Francuzi wystartowali ospale i zaliczyli falstart w pierwszym secie. Tym samym zmniejszyli sobie margines błędu. W późniejszych partiach lepsi byli już podopieczni Andrei Gianiego, którzy tym samym odnieśli zwycięstwo 3:1. W ataku najlepiej prezentował się Trevor Clevenot, a w bloku ważne punkty dokładał Nicolas Le Goff.
Pojedynek Kuby z Iranem mógł zdecydować o utrzymaniu albo spadku zespołu z Karaibów w Lidze Narodów. Kuba musiała wystrzegać się każdego, przegranego seta, ponieważ mogła jeszcze wylądować w tabeli za ostatnimi Chinami. Z kolei Persowie mieli za sobą najdłuższą serię porażek spośród wszystkich uczestników rozgrywek.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
Kuba stanęła na wysokości zadania i wygrała 3:2 w meczu pod presją. Konfrontacja z Iranem była wyrównana, a trzy z pięciu setów zostały rozstrzygnięte najmniejszą możliwą przewagą dwóch punktów. Siatkarze z wyspiarskiego kraju zamknęli mecz w wygranym 15:10 tie-breaku. Przeskoczyli na 13. miejsce w tabeli i pozostawili na jej dnie Chiny.
Francja - Niemcy 3:1 (21:25, 25:20, 25:22, 25:21)
Kuba - Iran 3:2 (25:22, 26:28, 25:23, 28:30, 15:10)
Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?