Rozgrywająca: Joanna Wołosz (Gwardia Wrocław)
Na wystawę delegujemy Joannę Wołosz. 19-letnia siatkarka w poniedziałek debiutowała w rozgrywkach PlusLigi Kobiet. Od razu została rzucona na głęboką wodę. Jej rywalka o miejsce w składzie, Olga Owczynnikowa, nie przyjechała razem z ekipą do Dąbrowy Górniczej na pierwszy mecz z powodu choroby. Mimo to Wołosz wytrzymała presję i przez pięć setów dobrze radziła sobie z rozgrywaniem piłek do swoich partnerek. W decydującej partii zdobyła również kilka punktów zagrywką, która była jej atutem w przekroju całego spotkania.
Przyjmujące: Helena Horka (Aluprof Bielsko-Biała) oraz Aleksandra Jagieło (Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna)
Najlepszą zawodniczką na parkiecie w pojedynku między Aluprofem Bielsko-Biała a Stalą Mielec była Helena Horka. Czeska przyjmująca zagrała bardzo dobre spotkanie przeciwko mieleckiej Stali. Harowała na całej długości i szerokości boiska. Zebrała bardzo dobre recenzję za grę w przyjęciu, a także za liczne kończone ataki, dlatego nie dziwi jej obecność w naszym zestawieniu.
Drugą z pary przyjmujących naszej szóstki jest Aleksandra Jagieło. Brązowa medalistka mistrzostw Europy po raz kolejny pokazała, jak ważna jest dla ekipy mistrzyń Polski. Była najlepiej punktującą zawodniczką swojego zespołu i w ważnych momentach potrafiła wziąć ciężar gry na siebie.
Środkowe: Eleonora Dziękiewicz (Aluprof Bielsko-Biała) oraz Agnieszka Bednarek-Kasza (Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna)
Pierwszą z wyróżnionych środkowych jest Eleonora Dziękiewicz. Siatkarka klubu z Bielska-Białej odpłaciła się za zaufanie swojemu szkoleniowcowi. W pojedynku z mielecką Stalą była niezwykle skuteczna. Skutecznie zakończyła wszystkie siedem ataków. Dodatkowo dorzuciła jeszcze dwa punktu zdobyte blokiem oraz jeden z zagrywki.
Zmiana barw klubowych nie wpłynęła na postawę na boisku Agnieszki Bendarek-Kaszy, która już w barwach Muszynianki prezentuje się znakomicie. Zespół przy jej zagrywce zdobywał najwięcej punktów. Można powiedzieć, że standardowo, kończyła większość piłek w ataku oraz dołożyła trzy oczka zdobyte blokiem.
Atakująca: Katarzyna Mroczkowska (Gwardia Wrocław)
Matka sukcesu Gwardii na terenie Zagłębia Dąbrowskiego. Podobnie jak w poprzednim sezonie stanowiła o sile ekipy z Dolnego Śląska. W całym spotkaniu na swoim koncie zapisała dwadzieścia dwa punkty. Jednak nie ilość a momenty w których je zdobywała są ważne. W końcówce tie-breaka piłki posyłane były praktycznie tylko do niej.
Libero: Katarzyna Ciesielska (Budowlani Organika Łódź)
Kolejna debiutantka. Miała jeszcze cięższe zadanie od Joanny Wołosz. Libero Budowlanych musiała radzić sobie z atakami oraz zagrywkami mistrzyń Polski, Muszynianki Muszyna. W przyjęciu radziła sobie w miarę przyzwoicie, natomiast gra w obronie zasługuje na dużą pochwałę.