Pod koniec lipca Bartoszowi Kurkowi odnowił się uraz, którego doznał w czasie pobytu kadry na Filipinach. Przez to nie zagrał m.in. w finale Ligi Narodów przeciwko Stanom Zjednoczonym. Zastępujący go Łukasz Kaczmarek rozegrał fantastyczne spotkanie.
Wielu kibiców zastanawiało się jednak, co ze stanem zdrowia Kurka. Aktualnie doświadczony siatkarz przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Kadra Nikoli Grbicia jest w trakcie przygotowań do nadchodzących mistrzostw Europy.
Na szczęście zawodnik Wolf Dogs Nagoya przekazał wiadomości, które napawają optymizmem. - Nie biorę jeszcze udziału w pełnym treningu. Podążam swoim indywidualnym torem, który obraliśmy z fizjoterapeutami, trenerem i trenerami przygotowania fizycznego - powiedział w rozmowie z Polsatem Sport.
ZOBACZ WIDEO: Raków pisze piękną historię. Cypryjczycy kolejną przeszkodą
- Plan jest taki, żeby wyrobić się na mistrzostwa Europy. Może ta forma na początku turnieju nie będzie jakaś super idealna, ale chciałbym już tę kontuzję wyleczyć, zapomnieć o niej i grać w pełnym wymiarze - podsumował.
Bartosz Kurek ma jeszcze trochę czasu, ponieważ mistrzostwa Europy rozpoczną się 28 sierpnia. Reprezentacja Polski pierwszy mecz na turnieju rozegra trzy dni później przeciwko Czechom.
Kibice Biało-Czerwonych liczą na to, że ekipa Grbicia pójdzie śladem kolegów, którzy niedawno wywalczyli srebrny medal na Uniwersjadzie w Chengdu.
- Wykazali się dużym profesjonalizmem i zagrali fantastyczny turniej. Cieszę się podwójnie, bo przed turniejem miał miejsce dość niebezpieczny ewenement. Mianowicie paru młodszych zawodników zrezygnowało z udziału w Uniwersjadzie. Myślę, że teraz bardzo żałują. Mam nadzieję, że to był ewenement i nikt już więcej nie będzie odpuszczał sobie możliwości stania się lepszym siatkarzem i reprezentowania naszych barw narodowych - podsumował kapitan kadry.
Zobacz też:
Kolejne wzmocnienie Asseco Resovii. Grał już w PlusLidze