Malwina Smarzek nie pojedzie na mistrzostwa Europy

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Malwina Smarzek-Godek
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Malwina Smarzek-Godek

Malwina Smarzek nie znajdzie się w składzie reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy. Taką decyzję podjął trener Stefano Lavarini w porozumieniu z zawodniczką.

27-latka powróciła do kadry po 701 dniach. Mogliśmy oglądać ją w akcji podczas meczów towarzyskich z reprezentacją Turcji. W każdym z trzech spotkań nominalna atakująca pojawiała się w mniejszym lub większym przedziale czasowym.

Widać było jednak, że jej pozycja w drużynie to nic pewnego. Malwina Smarzek została bowiem przetestowana na przyjęciu. Sama siatkarka przyznała, że jest gotowa stanąć przed jakimkolwiek wyzwaniem, aby tylko móc podnieść swoją obecnością poziom zespołu prowadzonego przez Stefano Lavariniego.

- Na pewno bardzo bym chciała pomóc drużynie na tyle, na ile to będzie możliwe i już uprzedzę pytanie, niezależnie na jakiej pozycji - powiedziała po jednym ze spotkań w rozmowie z Polsatem Sport.

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #5. Konrad Bukowiecki: Kończyłem karierę kilkadziesiąt razy

Wiemy już, że zmiany roli w zespole na ten moment nie będzie. Smarzek nie otrzyma powołania na mistrzostwa Europy (15 sierpnia - 3 września). O tym poinformował Lavarini za pośrednictwem mediów Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

- Rozmawialiśmy z Malwiną w ostatnich dniach o możliwości jej ewentualnej pomocy jako przyjmująca. Kiedy jednak byliśmy w Mielcu, doznała pewnego rodzaju zapalenia stopy po wylądowaniu po ataku - skomentował włoski szkoleniowca.

- To nie był duży problem, ale przez kilka dni musiała odpoczywać i się regenerować. We wtorek mieliśmy kontrolę u doktora i zrozumieliśmy, że będzie mogła stopniowo wrócić do treningów od piątku. Czas niestety jest naprawdę krótki. Razem z "Mali" zgodziliśmy się, że wyjazd na turniej po zaledwie dwóch dniach na przystosowanie się do pozycji nie wystarczy dla obojga z nas do zbudowania pewności co do jej gotowości na mistrzostwa Europy - wytłumaczył.

W miejsce Smarzek do Spały przyjechała Weronika Szlagowska, która niedawno została brązową medalistką Uniwersjady. To prawdopodobnie ona będzie czwartą przyjmującą reprezentacji Polski na nadchodzący europejski czempionat - obok Martyny Łukasik, Olivii Różański oraz Moniki Fedusio.

Czytaj także:
Polki w mgnieniu oka zażegnały kłopoty
Konflikt między gwiazdami? Stanowcza reakcja

Komentarze (18)
avatar
erektus
12.08.2023
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Smarzek to siatkarskie drewno, siła razy ramię i zero techniki, niepotrzebnie Lavarini próbował ją " odkurzyć" ona do kadry się nie nadaje. 
avatar
Katon el Gordo
11.08.2023
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Wygląda na to, że przy Lavarinim to Smarzek już w reprezentacji nie pogra. I żadne gładkie i okrągłe tłumaczenia tego nie zmienią. 
avatar
k 53 GKM
10.08.2023
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Witam.SMARZEK to zazdrosna/zlosliwa siatkarka w zespole.Gdzie byla to problemy w zespole z ..atmosfera...DYPLOMATYCZNIE,spokojnie LAVARINI to zauwazyl/zalatwil.Dla dobra zespolu. 
avatar
Lustro
10.08.2023
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Szlagowska jest waleczna , ale Piasecka rośnie naprawdę na GWIAZDĘ WIELKIEGO FORMATU , oby jej talentu nie zmarnowano. 
avatar
Wlad
10.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
7
Odpowiedz
Stysiak i Malwina to byłby piorunujący atak