Mistrzostwa Europy oraz kwalifikacje do igrzysk olimpijskich w Paryżu. To dwie najważniejsze imprezy w tym sezonie reprezentacyjnym, które czekają na polskich siatkarzy.
Najpierw Biało-Czerwoni postarają się o zdobycie złotego medalu ME. Obecnie wydają się być głównymi faworytami po tym, jak wygrali tegoroczną edycję Ligi Narodów. Ale nasi siatkarze mieli także w Tokio zgarnąć olimpijskie złoto, a skończyło się na ćwierćfinale.
Zanim rozpocznie się walka o medale Polaków czeka próba generalna. Bo taką można nazwać Memoriał Huberta Jerzego Wagnera, na którym rywalami będą Słowenia, Włochy oraz Francja.
Na start Biało-Czerwoni zmierzą się ze Słoweńcami. Przyjęło się, że jest to niewygodny rywal. I mimo że nie potwierdziło się to na ostatnim turnieju, to nic nie uległo zmianie. Nadal mamy w pamięci porażki z tym rywalem.
Obecna forma obu reprezentacji to jedna wielka niewiadoma. Ale ponownie gra u siebie sprawia, że będziemy faworytami tej rywalizacji. Szczególnie, że w obecnym sezonie możemy być nawet nie do ogrania.
Już wieczorem, bo o godzinie 17:30 rozpocznie się mecz Polska - Słowenia. I bardzo ważne będzie w nim podejście obu ekip. Jednak wydaje się, że podopieczni Nikoli Grbicia mają apetyt nawet na końcowy triumf przed własną publicznością. A rywale jak to rywale, sprawić psikusa przed polskimi kibicami będą chcieli na pewno.
Memoriał Huberta Jerzego Wagnera:
Polska - Słowenia, godz. 17:30 (transmisja w Polsacie Sport)
Włochy - Francja, godz. 20:00 (transmisja w Polsacie Sport Extra)
Przeczytaj także:
"To było co najwyżej średnie granie". Drzyzga jasno o mankamentach Polaków
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)