Nie w taki sposób siatkarze reprezentacji Polski wyobrażali sobie start w jubileuszowej edycji Memoriału Huberta Jerzego Wagnera.
Zwycięzcy tegorocznej Ligi Narodów okazali się bezsilni na tle dobrze przygotowanych Słoweńców.
W krakowskiej Tauron Arenie, wicemistrzowie Europy zaprezentowali bardzo konsekwentną siatkówkę, grając skutecznie w każdym elemencie.
Drużyna trenera Nikoli Grbicia miała niekiedy solidne momenty, lecz to było za mało na tak grających Słoweńców.
ZOBACZ WIDEO: Czas zacząć mistrzostwa! - #PodSiatką
Naszym dzisiejszym rywalom ręka nie drżała w najważniejszych momentach. Kropkę nad "i" w kontekście pewnej gry Słoweńcy postawili w ostatniej akcji. Pomimo mocnej zagrywki Wilfredo Leona, libero drużyny przeciwnej Jani Kovacic utrzymał piłkę w obrębie 3. metra boiska.
Rozgrywający Gregor Ropret zdołał przerzucić piłkę na lewą stronę do Tine Urnauta. Wtedy kapitan słoweńskiej kadry znalazł dużo miejsca po skosie i umieścił piłkę w boisku.
Czytaj także:
Kamil Semeniuk: "Przepraszamy kibiców za jakość"
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)