Reprezentacja Polski kobiet U-21 rozpoczęła młodzieżowe mistrzostwa świata od zwycięstwa z Argentyną. Następnie jednak doszło do porażek z Chinami i Serbią, co spowodowało, że nasze siatkarki nie wyszły z grupy.
Tym samym jasne stało się, że Biało-Czerwone powalczą maksymalnie o 9. miejsce. Z tego powodu Polki trafiły do grupy z Tajlandią, Egiptem i Argentyną. Dwie najlepsze drużyny będą walczyć o wyższe lokaty, a pozostałe o pozycje 13.-16.
Kolejny etap zmagań nasza reprezentacja rozpoczęła od meczu z Tajlandią. Już na samym początku udało się zbudować przewagę (8:3). Rywalki natomiast nie były w stanie złapać kontaktu, a w końcówce ich strata zarysowała się jeszcze bardziej. Ostatecznie Polki zwyciężyły do 16.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Pokonaliśmy Węgry w ME! Zobacz kulisy meczu
Po zmianie stron Biało-Czerwone popisały się mocnym uderzeniem już na starcie (5:0). Przewaga mocno wzrosła przed końcowym fragmentem i wynosiła aż dziewięć "oczek" (19:10). Wynik ten udało się jeszcze bardziej poprawić, bo Tajki w drugiej partii zdobyły zaledwie 14 punktów.
Zupełnie inaczej wyglądał trzeci set, w którym przez bardzo długi czas oglądaliśmy zaciętą rywalizację. W momencie, gdy nasze siatkarki prowadziły 22:21, całkowicie przejęły inicjatywę. Od tego momentu punktowały tylko one, dzięki czemu zakończyły mecz w najszybszym możliwym czasie.
W kolejnych spotkaniach nasza kadra zmierzy się z Egiptem i Argentyną. Wystarczy jedno zwycięstwo, by zapewnić sobie możliwość rywalizacji o 9. miejsce.