Awans drużyny z Częstochowy do PlusLigi był niemałą niespodzianką. W finale I-ligowych wyżej stały akcje MKS-u Będzin, ale to zespół Norwida był górą w decydującym meczu. Natychmiastowo działacze ze Świętego Miasta rzucili się do pracy, by zbudować skład, który pozwoli na utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Do drużyny dołączyło kilku zawodników z przeszłością w PlusLidze, a także młodych i utalentowanych obcokrajowców. Ta mieszanka ma zapewnić zespołowi trenera Leszkowi Hudziakowi upragnione uniknięcie spadku z elity. Wiadomo już, że zmiany kadrowe nie były jedynymi, do jakich doszło w klubie.
W sezonie 2023/24 zespół będzie startował pod nową nazwą. Zniknął z niej człon "Norwid". Nowa nazwa to Exact Systems Hemarpol Częstochowa. - Awans do PlusLigi to oczywiście ogromny prestiż, ale wiąże się z coraz większymi wydatkami. Jak widzicie na grafikach, Klub zyskał nową nazwę i wsparcie, aż dwóch sponsorów tytularnych. Oficjalna nazwa Klubu to Exact Systems Hemarpol Częstochowa - powiedział podczas konferencji prasowej dotychczasowy prezes klubu, Krzysztof Wachowiak.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Pokonaliśmy Węgry w ME! Zobacz kulisy meczu
Żeby spełnić formalności, powołana została spółka KS Norwid Częstochowa, która zarządzać będzie klubem rywalizującym w PlusLidze. Jej prezesem został Lesław Walaszczyk.
- Powołanie spółki to bardzo świeża sprawa. Powoli wszystko sobie układamy. Nie jestem osobą nieznaną w klubie, w środowisku siatkarskim, bo w Norwidzie działam już kilka lat. Tutaj są sami wygrani, a wygranym jest przede wszystkim klub, który ma pieniądze aby móc kontynuować tę dobrą passę. Mam nadzieję, że nie zawiodę włodarzy klubu, miasta, sponsorów i oczywiście kibiców. To wszystko jest po to, aby ta siatkówka w naszym mieście była i byśmy się nią cieszyli - powiedział nowy prezes Exact Systems Hemarpolu.
- Od kilku lat Hemarpol wspiera drużynę juniorów. Współpracę z Norwidem rozpoczęliśmy ze względu na formułę klubu, która nam bardzo odpowiada. Klub stworzony przy liceum, skupiony na szkoleniu młodzieży, dający szansę wychowankom na wejście w profesjonalną "dorosłą" siatkówkę, teraz z drużynami na najwyższym światowym poziomie. To było to - dodał Mariusz Bogacki, współwłaściciel Hemarpolu.
Czytaj także:
Serbskie media w euforii po ograniu Polek
Ekstremalnie trudna droga Polek do medalu na ME siatkarek. Może opłacać się... przegrana
