Lavarini ocenia postawę drużyny. "Nie było idealnie, ale..."
Reprezentacja Polski kobiet wywalczyła awans do ćwierćfinału mistrzostw Europy, lecz zwycięstwo nie przyszło łatwo. W rozmowie z TVP Sport Stefano Lavarini zaznaczył, że mecz nie poszedł zgodnie z planem, ale znalazł kilka pozytywnych momentów gry.
Pierwszy set, pomimo początkowego wysokiego prowadzenia naszej kadry, zakończył się dopiero w końcówce. Druga partia poszła już znacznie lepiej w wykonaniu Polek, jednak ostatnia stanęła pod znakiem gry na przewagi. Tam w dwóch "setballach" siatkarki Stefano Lavariniego zamknęły wynik, przypieczętowując awans do następnej rundy.
W pomeczowym wywiadzie z TVP Sport selekcjoner reprezentacji Polski powiedział, że nie tak wyobrażał sobie przebieg tego spotkania. - Spodziewaliśmy się sporego nacisku z pola serwisowego w wykonaniu Niemek oraz w kilku innych elementach. Nasza gra nie była idealna, ale cieszę się, że drużyna potrafiła znajdować wyjście z trudnej sytuacji i radzić sobie z problemami.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Polska pokonała Ukrainę! Zobacz kulisy meczu MEMecz miał kilka kluczowych momentów, m.in. pojawienie się na boisku w trzecim secie Katarzyny Wenerskiej, która na pozycji rozgrywającej zmieniła Joannę Wołosz i uspokoiła grę. Zapytany o to, czy uznaje tę sytuację za zwrotną i czy wyróżni kilka innych ważnych akcji, trener Lavarini odpowiada. - Nie chciałbym wyróżniać pojedynczych fragmentów. Najważniejsze jest to, że w takich kluczowych momentach pojawiała się ogromna mobilizacja. Moim siatkarkom udawało się wtedy powrócić do dobrej gry i ostatecznie wygrać.
Następnym rywalem polskich zawodniczek będzie Turcja, czyli jeden z faworytów do wygrania złotego medalu. Włoski szkoleniowiec nie ukazuje jednak znaków obaw przed światowym hegemonem - Jesteśmy zadowoleni z awansu do ćwierćfinału i z tego, że zagramy w nim z Turcją. Spodziewamy się bardzo trudnego meczu, ale znamy się bardzo dobrze i pokażemy naszą najlepszą siatkówkę.
Na sam koniec rozmowy trener Lavarini zdecydował się na bardzo ładny gest w kierunku niemieckiej przyjmującej Annegret Hoelzig, która pod koniec trzeciego seta doznała groźne wyglądającej kontuzji kolana. - Przesyłam dużo ciepłych słów dla Annegret Hoelzig. Mam dużą nadzieję, że bardzo szybko wróci na boisko.
Czytaj także
>Heynen znowu zaskoczył. Zobacz, co zrobił podczas hymnów [WIDEO]