Zwycięstwo w cieniu dramatu. Trzy sety w meczu Polek z Niemkami

PAP/EPA / Olivier Matthys / Na zdjęciu: mecz Polska - Niemcy na ME siatkarek. Na siatce walczy Magdalena Jurczyk
PAP/EPA / Olivier Matthys / Na zdjęciu: mecz Polska - Niemcy na ME siatkarek. Na siatce walczy Magdalena Jurczyk

Reprezentacja Polski zagra w ćwierćfinale ME 2023 siatkarek. Po trzysetowym meczu pokonała Niemcy. W trzecim secie spotkania kolejna zawodniczka zespołu Vitala Heynena została kontuzjowana i opuściła boisko na noszach.

W tym artykule dowiesz się o:

Może atmosfera nie była taka sama jak w Gdańsku, Łodzi czy Gliwicach, ale kibice reprezentacji Polski nie zawiedli również w Brukseli. W pierwszym meczu rozgrywanym w niedzielne popołudnie trybuny były wypełnione do ostatniego miejsca, ale przewagę nie mieli wcale gospodarze - Belgowie, raczej więcej było sympatyków reprezentacji Turcji.

Fani nie opuścili jednak trybun i połowa Palais 12, jednego z obiektów Expo, była zajęta. Gromki doping od samego początku niósł polskie siatkarki, które na boisko wyszły w dokładnie takim samym składzie, jak zwykle. Heynen wobec urazu Hanny Orthman zdecydował się na grę trzema środkowymi, co przewidywał Kacper Duda, statystyk reprezentacji Polski.

I momentami nie było to łatwe dla Biało-Czerwonych. Od początku spotkania konsekwentnie starały się jednak grać swoją siatkówkę. Bardzo dobrze na skrzydle grała Magdalena Stysiak, która w swoim ostatnim występie w czterosetowym spotkaniu zdobyła 38 punktów. Bardzo jasnym punktem była też Agnieszka Korneluk, która każdą piłkę, którą dostała od Joanny Wołosz zamieniła na punkt, a było ich pięć.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Polska pokonała Ukrainę! Zobacz kulisy meczu ME

Kluczowa okazała się akcja przy stanie 22:22 dla Polek. Sędzia odgwizdał aut, a Stefano Lavarini sprawdził czy Niemki nie dotknęły piłki w bloku. Tak też się stało, Marie Scholzel nie zdążyła schować rąk. Zamiast remisu doszło do setbola, a tego wykorzystała Stysiak mocną zagrywką.

Końcówka nieco podrażniła niemiecki zespół, bo niewiele brakowało do doprowadzenia do remisu w końcówce. Zaczęły stawiać szczelniejszy blok i korzystać z błędów przeciwniczek. Szybko zbudowały sobie czteropunktową przewagę (6:2) i... to byłoby na tyle. Stysiak błyskawicznie wróciła do mocnych ciosów z prawej strony. Swoje dołożyła zagrywką Monika Fedusio, która zmieniła słabo spisującą się Olivię Różański. I to właśnie przyjmująca Chemika Police zakończyła partię udanym atakiem z lewej flanki.

W trzecim secie było sporo walki. Dla Niemek była to już ostatnia szansa na powrót do meczu. Przez jakiś czas były w stanie przejąć inicjatywę, ale podobnie jak w drugim secie, przewagę były w stanie utrzymać tylko przez chwilę, bo Wołosz została zmieniona przez Katarzynę Wenerską, która nieco uspokoiła grę Polek.

Przy stanie 17:17 pod siatką ucierpiała Annegret Holzig. Nie była w stanie podnieść się o własnych siłach i opuściła boisko na noszach. To druga poważna kontuzja w szeregach reprezentacji Niemiec w Mistrzostwach Europy 2023. Mimo przykrego wydarzenia Niemki nie odpuszczały. Doszło do bardzo wyrównanej końcówki, ale przy drugiej piłce meczowej Magdalena Jurczyk postawiła skuteczny blok.

Zwyciężczynie zagrają z Turczynkami, które po dramatycznej czterosetowej przeprawie wyeliminowały reprezentantki gospodarzy, Belgijki. Spotkanie to odbędzie się w Brukseli w środę, 30 sierpnia.

Polska - Niemcy 3:0 (25:22, 25:20, 26:24)

Polska: Wołosz, Stysiak, Korneluk, Jurczyk, Różański, Łukasik, Stenzel (libero) oraz Fedusio, Szczygłowska, Wenerska

Niemcy: Kastner, Alsmeier, Stigrot, Weitzel, Scholzel, Strubbe, Pogany (libero) oraz Emonts, Cesar (libero), Strautz, Holzig

Czytaj też: 
Drużyna nie tylko na boisku. Łączy je... wspólna playlista
Kłopoty Vitala Heynena w Niemczech. Tak sobie radzi bez najlepszej siatkarki

Komentarze (25)
avatar
Malena
28.08.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wreszcie zmiana rozgrywającej. Wenerska uspokoiła grę lepszym i dokładniejszym rozegraniem. Aż dziwne, że jest tak mało wykorzystywana mimo wielu fatalnych momentów Czytaj całość
avatar
atipouno
28.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O co ono znowu grają jak przecież zdobył ostatnio mistrzostwo świata? 
avatar
Cobra410
28.08.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Pismaku! Co to za tytuł? Dramat? Jaki dramat. W sporcie dochodzi do licznych kontuzji, ale to nie dramaty. 
avatar
Egon
28.08.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Dramat to może być jak ktoś umrze albo ciężko zachoruje a to po prostu kontuzja przykre ale do dramatu to jeszcze daleko 
avatar
RobertW18
28.08.2023
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Po co te krzyki, zachwyty i wmawianie, że jakiś "działacz społeczny" w Polsce smuci się zwycięstwem Polak? Znakomitość zespołu trzeba było wykazać, gdy polska drużyna grała przeciwko p. Boszko Czytaj całość