Co będzie kluczowe w starciu z Tajlandią? Odpowiada statystyk reprezentacji Polski

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarek
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarek

Polskie siatkarki są już niemal na półmetku zmagań o awans na igrzyska olimpijskie. Po pokonaniu Słowenii, Korei i Kolumbii przyszedł czas na Tajlandię. - Ich styl odbiega od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni - mówi Kacper Duda, statystyk kadry.

W ośmiozespołowej grupie każda ekipa rozgrywa po siedem spotkań. Cztery pierwsze można spokojnie określić mianem "łatwiejszych". Jednak w przypadku Tajlandii poprzeczka idzie o szczebel w górę względem poprzednich rywali.

Reprezentacja Polski nie zawiodła i straciła seta wyłącznie z Koreą. Tajlandia to drużyna lepiej znana ze względu na to, że bierze udział w Lidze Narodów. W tym roku zespół ten zajął dopiero 14. miejsce (na 16. uczestników).

- Czy grają najszybszą siatkówkę na świecie? Trudno jednoznacznie stwierdzić, bo ciężko jest porównać zespół o ich parametrach do czołowych zespołów, które z reguły mają kompletnie inna charakterystykę, chociażby fizyczną. Na pewno można Tajlandię nazwać zespołem, którego gra wygląda bardzo "płynnie". Ich styl gry mocno odbiega od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni, więc zachowanie spokoju w bloku będzie kluczem - wyjawił Kacper Duda, statystyk reprezentacji Polski.

Azjatyckie ekipy znane są ze świetnej gry w defensywie. Jednak trudno porównywać Koreę, z którą Biało-Czerwone straciły seta, do Tajlandii. - Mają odmienny styl. Korea aktualnie ma mniejszy potencjał i jeśli mam szukać pozytywnych aspektów w ich grze, to na pewno będzie to bardzo dobra gra o blok. Korea nie korzysta z tak szerokiego wachlarza kombinacji, co Tajlandia - podkreślił członek sztabu szkoleniowego.

Magdalen Stysiak przed pojedynkiem z Tajlandią powiedziała: - Fajnie nam się z nimi gra, bo jesteśmy wysokie i dobrze nam się je blokuje.

Ten element faktycznie w turnieju funkcjonuje świetnie w szeregach Biało-Czerwonych. Reprezentantki Polski w meczu z Kolumbią postawiły 10 bloków, z Koreą - 21, natomiast w starciu ze Słowenią zatrzymały rywalki tym elementem 15 razy.

- Blok przeciwko Tajlandii rzeczywiście trochę różni się od gry przeciwko innym zespołom. W tym wypadku niekoniecznie trzeba szukać nie wiadomo jak wysokiego zasięgu i szczelności w bloku. Bardziej istotne jest rozsądne czytanie gry i zapamiętanie schematów - zakończył Duda.

Początek meczu z Tajlandią o godz. 17:30.

Czytaj też:
Spokój kapitan reprezentacji Polski. "Trzeba zapomnieć"
Eksperci podsumowali występ polskich siatkarek

Źródło artykułu: WP SportoweFakty