To był wyborny rok reprezentacji Polski siatkarek. Biało-Czerwone zaczęły go znakomicie, od rewelacyjnych występów w Lidze Narodów. Ostatecznie, zdobyły w tych rozgrywkach brązowy medal. Nasze reprezentantki od początku sezonu grały na maksa, bo wiedziały, że muszą zbierać punkty do rankingu FIVB. To jeden ze sposobów na kwalifikację olimpijską.
Okazało się jednak, że ranking nie będzie im do tego potrzebny. Turniej w Łodzi zagrały kapitalnie, i ograły faworyzowane Włoszki oraz Amerykanki po 3:1. Wywalczyły bilet do Paryża i w przyszłym sezonie o ranking nie będą już się musiały martwić.
Liczby mówią same za siebie, jak udany był to sezon dla ekipy Stefano Lavariniego. Jak zauważył na portalu X Jakub Balcerzak Polki w tym roku zgromadziły do rankingu aż 75,77 punktów. To drugi najlepszy wynik w tym sezonie reprezentacyjnym. Pozwoliło to awansować na 7. lokatę.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką. Szaleństwo na lotnisku, spotkanie z premierem. Zobacz kulisy powrotu siatkarzy
Jaka kadra była jeszcze lepsza od Polski? Turcja. Ale nic w tym dziwnego. Siatkarki Daniele Santarelliego wygrały w tym sezonie wszystko, co mogły, w cuglach odniosły triumf w Lidze Narodów i mistrzostwach Europy. Do tego bez problemu wygrały swoją grupę w kwalifikacjach olimpijskich. Poprawiły swój dorobek prawie o 100 punktów i zostały liderkami rankingu FIVB.
Polki nie muszą się martwić o ranking w kontekście awansu na igrzyska, ale warto byłoby utrzymać wysokie miejsce. Wszystko dlatego, że właśnie to zestawienie zadecyduje o rozstawieniu w grupach w Paryżu.
Czytaj więcej:
Taki jest efekt porażki z Polkami. Media: znamy decyzję ws. trenera Włoszek
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)