W klubie z Bielska-Białej stawiają na zdolną młodzież. Do kadry pierwszego zespołu włączono dwie młode wychowanki klubu. Są to Magdalena Pytel oraz Paulina Dereń. Ta druga jest nominalną przyjmującą. Właśnie na tej pozycji ma w swojej drużynie znakomite konkurentki w osobie m. in. Doroty Świeniewicz czy Anny Barańskiej. Siatkarka jednak nie załamuje się tym faktem i podkreśla, że trenowanie u boku doświadczonych zawodniczek jest dla niej nobilitacją. - Przed pierwszym treningiem miałam obawy. Różne myśli chodziły mi po głowie. Zastanawiałam się jakimi osobami są jedne z najlepszych siatkarek w Polsce. Okazało się, że są to zupełnie normalne dziewczyny. Traktują mnie jak członka zespołu. Dla mnie to ogromne wyróżnienie móc trenować wśród tylu gwiazd - przekonuje 18-letnia przyjmująca BKS-u.
Młoda wychowanka SMS-u ma już za sobą debiut w kadrze pierwszego zespołu. Wystąpiła w meczu z KPSK Stal Mielec. - O tym, ze wystąpię w tym spotkaniu dowiedziałam się godzinę przed jego rozpoczęciem (śmiech). I przyznam, że było to miłe zaskoczenie. Zawsze ciekawiło mnie, jak to jest wystąpić przy pełnych trybunach. Zobaczyłam, jak to jest trenować i grać w siatkówkę zawodowo i teraz wiem, że chciałabym to robić w przyszłości - tłumaczyła siatkarka w wywiadzie dla portalu sportowebeskidy.pl.
Czy zawodniczka liczy na debiut na parkietach PlusLigi Kobiet w sezonie 2009/2010? - Ja, jak i Magda Pytel zostałyśmy powołane do pierwszego zespołu, aby się szkolić. Jest to nasz ostatni sezon w rozgrywkach młodzieżowych, dlatego głównym celem jest medal mistrzostw Polski juniorek. Ogrywanie się w II lidze oraz treningi w pierwszej na pewno pomogą nam w kontynuowaniu kariery. Miejmy nadzieję, że kiedyś uda nam się dołączyć do grona najlepszych - zakończyła Dereń.