Trzy spotkania w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich 2024 w Paryżu ma za sobą reprezentacja Polski. Dotychczas Biało-Czerwoni ani razu nie schodzili z parkietu pokonani, mimo że dwukrotnie musieli się napracować, by zwyciężyć.
Zarówno pierwszy mecz z Belgią, jak i trzeci z Kanadą zakończył się po tie-breaku. Z kolei z Bułgarami nasi siatkarze rozprawili się znacznie szybciej (3:0).
I właśnie premierowe spotkanie imprezy, która odbywa się w Chinach wzbudziło zainteresowanie jeżeli chodzi o strój naszych siatkarzy. Powód? Złota wstążka, którą miał na swojej koszulce każdy z zawodników.
Dopiero po trzecim meczu turnieju dowiedzieliśmy się, dlaczego Polacy postanowili z nią wystąpić. Z uwagi na to, że spotkanie z Belgami odbyło się we wrześniu, Biało-Czerwoni postanowili przypomnieć, że jest to miesiąc świadomości o chorobach nowotworowych u dzieci.
- Ci mali herosi... te okropne choroby czasami dotykają też bezbronne dzieci. Wrzesień się już skończył, ale myślę, że możemy tym dzieciom pomagać przez cały rok (...) Chciałbym zachęcić wszystkich do wspierania różnych fundacji działających na rzecz dzieci z chorobami nowotworowymi - powiedział w rozmowie z TVP Sport po pojedynku Polska - Belgia obecny kapitan kadry Aleksander Śliwka.
Przeczytaj także:
Gospodarze zrehabilitowali się za sensacyjną porażkę w Tokio
Polska w grupie śmierci? Zobaczcie symulację przed igrzyskami
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką. Jedziemy na IO! Zobacz kulisy wielkiego meczu
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)