Grbić go skreślił. "Trochę mnie zaskoczyło"

Bartosz Kwolek nie brał udziału w meczach siatkarskiej reprezentacji Polski w sezonie 2023. W rozmowie z portalem sport.tvp.pl wyznał, jak zachował się wobec niego Nikola Grbić.

Dawid Franek
Dawid Franek
Bartosz Kwolek WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Bartosz Kwolek
Reprezentacja Polski siatkarzy w sezonie 2023 rozbiła bank. Najpierw wygrała Ligę Narodów, później mistrzostwo Europy, a na samym końcu z kompletem zwycięstw awansowała na igrzyska olimpijskie w Paryżu. W drużynie nie było Bartosza Kwolka, który w przeszłości zdobył mistrzostwo oraz wicemistrzostwo świata.

Przed rozpoczęciem okresu reprezentacyjnego Kwolek zmagał się z urazem barku. Trener kadry Nikola Grbić miał wątpliwości, czy zawodnik będzie dać z siebie sto procent. Gdy Kwolek dowiedział się od selekcjonera, iż nie będzie brany pod uwagę przy powołaniach, to z automatu przedłużył swoją rehabilitację.

- Jeśli dostałbym informację, że mam się stawić na zgrupowaniu niezależnie od wszystkiego, rehabilitacja przebiegałaby inaczej i z pewnością byłaby szybsza. Nie wiem, jak rzutowałoby to później na sezon ligowy i ile byłbym w kadrze - przyznał w rozmowie z portalem sport.tvp.pl.

ZOBACZ WIDEO: Dzień z mistrzem. Bartłomiej Marszałek: To wtedy poczułem, że kocham ten sport

Przy tym Kwolek został zapytany, czy zaskoczyło go to, że tak szybko został skreślony przez Grbicia. Przyjmujący Aluronu CMC Warty Zawiercie odpowiedział wprost.

- Może tylko lekko zaskoczony? Wiedziałem, jaki mniej więcej Nikola ma plan na tamte wakacje i na kogo będzie stawiał. Trochę zaskoczyło mnie jednak to, że tak szybko mnie skreślił i nie dał mi szansy na dojechanie do grupy po dwóch, trzech tygodniach leczenia, by mnie zobaczyć. To mnie zdziwiło, ale nie jestem zawiedzony i nie mam do niego żalu - powiedział.

Kwolek jednocześnie podkreślił, że przygotowuje się do igrzysk olimpijskich od kiedy Grbić przejął kadrę. Obecnie Serb ma swoich sprawdzonych żołnierzy, ale jeśli zdecyduje się powołać Kwolka na zgrupowanie, to on oczywiście przyjedzie i da z siebie wszystko.

Czytaj także:
Magdalena Stysiak wróciła do gry i błysnęła w derbach z Besiktasem

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×