Kulisy odejścia Stephane'a Antigi. "Taki jest rynek"

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Stephane Antiga
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Stephane Antiga

Stephane Antiga podjął decyzję o swojej przyszłości. Po pięciu sezonach pożegna się z klubem PGE Rysice Rzeszów. - Taki jest rynek transferowy i tego się nie da zmienić - powiedział w rozmowie z Tauron Ligą Marek Pieniążek, wiceprezes zespołu.

Rozmowy o transferach na przyszły sezon rozpoczynają się bardzo wcześnie, bo już w grudniu. W związku z tym w PGE Rysice Rzeszów cały proces wystartował od ustalenia, co ze sztabem szkoleniowym, a przede wszystkim Stephane'em Antigą.

Były francuski siatkarz po zakończeniu zawodniczek kariery pracował z reprezentacją Polski siatkarzy, a później z Kanadą. Później przez dwa lata był szkoleniowcem Projektu Warszawa (wówczas występującego pod nazwą Onico Warszawa - przyp. red.). Do Rzeszowa przybył w 2019 roku, szokując środowisko. Była to bowiem jego pierwsza styczność z żeńską siatkówką.

Z Developresem Rzeszów (to poprzednia nazwa klubu) zdobył cztery razy srebrny medal mistrzostw Polski, wygrał raz Puchar Polski i dwa razy Superpuchar. Teraz powiedział pas.

ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora

- Taki jest rynek transferowy i tego się nie da zmienić. Zaczynając myśleć o drużynie o przyszłym sezonie najpierw rozmawialiśmy z trenerem. Na spotkaniu wyszła sytuacja, że trener Stephane Antiga będzie pewnie chciał kontynuować pracę gdzieś indziej - wyjawił Marek Pieniążek, wiceprezes klubu PGE Rysice Rzeszów.

Jak przyznał - Francuz został prawdopodobnie skuszony przez zagraniczny klub. Te dysponują znacznie większym budżetem.

W ostatnim czasie "La Gazetta Dello Sport" poinformowała, że Stephane Antiga miałby trafić do włoskiego klubu, który rywalizuje w Lidze Mistrzyń. Mowa Savino Del Bene Scandicci, zastępując Massimo Barboliniego.

- Trener Antiga jest wielkim profesjonalistą. Komunikat, który opublikowaliśmy powstał przy jego udziale i aprobacie, więc tutaj nie widzę żadnego problemu. Na pewno chcemy odciąć od tego wszystkiego zespół, żeby sobie pracował nad tym sezonem, a my spokojnie w gabinetach będziemy rozmawiać o nowym szkoleniowcu i budowaniu składu na przyszłe rozgrywki - powiedział Pieniążek.

Bez trenera będzie trudno grać i na pewno będzie jakiś casting na tę funkcję. To się dzieje w gabinetach, a na zewnątrz gramy w siatkówkę, sezon trwa, trener nie odchodzi teraz, a na koniec rozgrywek - zakończył.

Czytaj też: 
Powtórka walki o brąz w Łodzi. Beniaminek powalczy o udane zakończenie 1. rundy
Liga Mistrzów: Gorąco w grupie A. Wicemistrz Polski wygrał z rywalem i problemami

Komentarze (1)
avatar
Ahmed Pol
14.12.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Coś się kończy coś się zaczyna. Zaksa pomimo zmiany trenerów 3 razy wygrała LM nie ma co płakać