Pojedynek AZS-u Olsztyn z Asseco Resovią zapowiada się najciekawiej spośród sobotnich meczów PlusLigi, gdyż obie drużyny plasują się w przedniej części tabeli. Faworyta można jednak upatrywać w sklasyfikowanej tuż za podium drużynie z Podkarpacia. Rzeszowianie w lidze ponieśli do tej pory pięć porażek. O wiele więcej na swoim koncie ma ich zespół z Olsztyna. Akademicy mimo wysokiej siódmej pozycji aż dwanaście razy schodzili z boiska pokonani.
Ekipa Javiera Webera zdecydowanie musi popracować nad stabilnością gry, lecz w ostatnich meczach pokazała się z dobrej strony, pewnie ogrywając PGE Skrę Bełchatów oraz Exact Systems Hemarpol Częstochowę. Resovia jednak należy do trudniejszych rywali, co pokazał pierwszy mecz tych ekip, który Akademicy przegrali 0:3. Podopieczni Giampaolo Medei z pewnością chcą też powetować sobie niedawną porażkę w ćwierćfinale Pucharu Polski. Rzeszowianie przegrali w nim z drużyną Bogdanki LUK-u Lublin.
Kolejnym przystankiem 22. kolejki plusligowych zmagań jest Jastrzębie-Zdrój. Tam jednak trudno spodziewać się sensacji. Prowadzący w rozgrywkach Jastrzębski Węgiel podejmie klasyfikowany na 11. pozycji Barkom Każany Lwów. Mistrzowie Polski w tym sezonie prezentują najrówniejszą formę, co pokazują tylko dwie porażki w ligowych rozgrywkach. Kilka dni temu ekipa Marcelo Mendeza zapewniła sobie także awans do turnieju finałowego Pucharu Polski, pewnie ogrywając Trefl Gdańsk.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: toczyły wojny w UFC. Poznajesz, kogo odwiedziła Jędrzejczyk?
Ukraińska drużyna znajduje się po drugiej stronie barykady, jednak lubi sprawiać niespodzianki. Barkom ma na swoim koncie łącznie osiem wygranych, a kilka z naprawdę ciekawymi przeciwnikami. Lwowianie pokonali między innymi ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, dwukrotnie byli lepsi od LUK-u Lublin, a w ostatnim spotkaniu po tie-breaku zaskakująco triumfowali nad Wartą Zawiercie. Na Jastrzębski Węgiel Barkom jednak jeszcze sposobu nie znalazł. We wszystkich dotychczasowych pojedynkach dominowali mistrzowie Polski, wygrywając je w trzech setach.
Gospodarze faworytem do wygranej będą także w pojedynku Warty Zawiercie z Cuprum Lubin. Jurajscy Rycerze prezentują w tym sezonie świetną formę, co doskonale pokazuje ich zwycięska seria dziesięciu meczów z rzędu. Tę dopiero w minionej kolejce przerwali siatkarze Barkomu Lwów. Mimo porażki Warta awansowała na drugą pozycję w tabeli, wyprzedzając drużynę Projektu Warszawa. Podopieczni Michała Winiarskiego nie zawiedli także w Pucharze Polski, pokonując drugoligowy CM Soleus KS Rudziniec i uzyskując awans do Final Four.
Warta Zawiercie w tym sezonie walczy o największe trofea, z kolei Cuprum Lubin o utrzymanie w siatkarskiej ekstraklasie. Miedziowi obecnie plasują się na przedostatniej pozycji, jednak ich strata do wyżej klasyfikowanych drużyn z Częstochowy, Katowic czy Suwałk nie jest duża. W minionej kolejce Cuprum powróciło do wygrywania, pokonując u siebie właśnie ekipę Ślepska Malow Suwałki. O punkty w Zawierciu będzie jednak niezwykle trudno. Poprzedni mecz z Jurajską Armią lubinianie przegrali w trzech setach.
Poza plusligowymi rozgrywkami siatkarskich kibiców czekają także emocje w Pucharze Polski kobiet. O miejsce w turnieju finałowym w Nysie zagrają UNI Opole oraz ITA TOOLS Stal Mielec. Spotkanie pomiędzy tymi zespołami może być naprawdę ciekawe. Opolanki mają z beniaminkiem rachunki do wyrównania. W tym sezonie te drużyny mierzyły się ze sobą dwukrotnie, dwukrotnie spotkanie kończyło się tie-breakiem i dwukrotnie to zawodniczki beniaminka okazywały się lepsze. Widać więc, że Stal ma patent na zespół z Opolszczyzny, mimo iż w tabeli to właśnie UNI plasuje się wyżej (6. miejsce). Klub z Mielca zajmuje miejsce dziesiąte.
PlusLiga, 22. kolejka:
Indykpol AZS Olsztyn - Asseco Resovia Rzeszów, godz. 14:45 (transmisja w Polsacie Sport)
Jastrzębski Węgiel - Barkom Każany Lwów, godz. 17:30 (transmisja w Polsacie Sport)
Aluron CMC Warta Zawiercie - KGHM Cuprum Lubin, godz. 20:30 (transmisja w Polsacie Sport)
UNI Opole - ITA TOOLS Stal Mielec, godz. 17:00
Zobacz także:
Nie ma innego wyjścia. ZAKSA musi się obudzić
Kolejny transfer mistrzów Polski. Reprezentant kraju w Jastrzębskim Węglu
