PGE GiEK Skra Bełchatów zmieni trenera? Triumfator Ligi Mistrzów na celowniku

Trzesięnie ziemi w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. Niespodziewana zmiana

Miniony sezon był dla siatkarzy PGE GiEK Skry Bełchatów najgorszym w historii. Nic dziwnego, że jeszcze przed zakończeniem rozgrywek klub pożegnał się z Joelem Banksem, stawiając na doskonale znanego w PlusLidze Andreę Gardiniego. Włoch miał pomóc w odbudowaniu drużyny i jej powrocie na właściwe tory. Skończyło się na dwunastej pozycji, kontrakt doświadczonego szkoleniowca został jednak przedłużony.

W obecnym sezonie bełchatowianie radzą sobie nieco lepiej i po 22. rozegranych kolejkach zajmują ósme miejsce, ostatnie gwarantujące awans do fazy play-off. Dziewięciokrotni mistrzowie Polski odnieśli 12 zwycięstw, przegrali 10 spotkań. W dalszym ciągu nie mogą być jednak pewni awansu do kolejnej rundy. Za ich plecami czają się bowiem PSG Stal Nysa i Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.

Nic dziwnego, że klubowi działacze nie do końca są usatysfakcjonowani takimi rezultatami. Zdaniem włoskiego dziennikarza Giana Luki Pasiniego, trwają poszukiwania szkoleniowca, który poprowadziłby zespół w kolejnym sezonie. Jednym z kandydatów jest Gheorghe Cretu. Rumun w kraju nad Wisłą jest wyjątkowo wysoko ceniony, zwłaszcza po sukcesach, jakie odnosił prowadząc Grupę Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Z tym właśnie zespołem 55-latek w sezonie 2021/2022 zdobył potrójną koronę,  wygrywając PlusLigę, Puchar Polski i Ligę Mistrzów.

W swoim CV Gheorghe Cretu ma również współpracę z Indykpolem AZS Olsztyn, Asseco Resovią Rzeszów i Cuprum Lubin. W latach 2014-2019 był selekcjonerem kadry Estonii, a od 2022 roku prowadzi reprezentację Słowenii. W ubiegłorocznych mistrzostwach Europy zdobył z nią brązowy medal.

Czytaj także:
To będzie prawdziwa bomba! Żona Wilfredo Leona o transferze do Polski
Bartosz Kurek w PlusLidze? Padło porównanie do Roberta Lewandowskiego

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie uwierzysz. Sochan pokazał, co jadł przed meczem