Ekipa po przylocie do Japonii od razu zameldowała się w hotelu (z lotniska jechali blisko godzinę). Jak powiedział Witold Roman, menadżer drużyny: - Wszyscy byli strasznie zmęczeni dlatego siatkarze od razu poszli spać, natomiast sztab udał się na spotkanie z supervisorem zawodów. Wszystko przebiegło standardowo bez żadnych problemów, wszyscy zawodnicy oczywiście zostali dopuszczeni do gry w turnieju.
Wszystkie mecze World Grand Champions Cup z udziałem Polaków transmitowane będą na antenie kanałów Eurosport i Eurosport 2.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)