Męskie granie na siatkarskich parkietach. Plan niedzielnych spotkań PlusLigi

Materiały prasowe / PlusLiga / Projekt Warszawa
Materiały prasowe / PlusLiga / Projekt Warszawa

Siatkarski maraton trwa w najlepsze. Niedziela jest szóstym dniem z rzędu, kiedy zespoły walczą o punkty ligowe. W niedzielę kolejne trzy mecze. Tym razem PlusLiga zagości w Lublinie, Warszawie i Lubinie.

Siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrali trzy kolejne mecze ligowe i na poważnie włączyli się do gry o play-off. Wicemistrzowie myślą już nie tylko o ósemce, ale czymś więcej. Wciąż w zasięgu podopiecznych Adama Swaczyny pozostaje nawet piąta pozycja, zajmowana obecnie przez Trefla Gdańsk.

Kluczowy dla kędzierzynian może okazać się mecz w Lublinie. Bogdanka LUK ma nad najbliższym rywalem trzy punkty przewagi, zajmuje szóstą pozycję. Można powiedzieć, że starcie otwierające niedzielną rywalizację będzie miało wagę sześciu punktów. Faworytem wydaje się ZAKSA, która być może będzie mogła liczyć na Łukasza Kaczmarka. Atakujący powrócił ostatnio do treningów i jeśli będzie w formie, znacząco zwiększy siłę rażenia w ofensywie.

O drugą lokatę walczy Projekt Warszawa. Inżynierowie wciąż mają szansę na pozycję wicelidera po rundzie zasadniczej, pierwsza lokata wydaje się już poza zasięgiem. Mecz z Aluronem CMC Wartą pokaże, czy zespół Piotra Grabana stać na pokonanie triumfatora Pucharu Polski. W Krakowie ta sztuka się nie udała. Okazja do rewanżu trafia się przed własną publicznością.

ZOBACZ WIDEO: "Boski styl". Poruszenie w sieci po nagraniu Małgorzaty Rozenek

Zespół Michał Winiarski od przegranej na własnym terenie z Projektem Warszawa, wygrali 13 z 14 kolejnych meczów. Nie zdołali jedynie znaleźć sposobu na ukraiński Barkom Każany Lwów. Można więc pokusić się o stwierdzenie, że w niedzielę jedna z ekip z powodzeniem zrewanżuje się rywalom za niedawną porażkę. Naszym zdaniem, nieznacznym faworytem są gospodarze.

Po meczach z udziałem czołówki czeka nas wieczorne starcie z udziałem ekipy aspirującej do play-off. PSG Stal Nysa musi gonić ósemkę i taki mecz jak w Lubinie jest do tego idealną okazją. W pierwszej rundzie zespół Daniela Plińskiego wygrał 3:1. Tym razem komplet punktów może być na wagę złota, a może nawet  czołowej ósemki.

Cuprum Lubin bez wątpienia nie odda punktów bez walki, przewaga nad Enea Czarnymi wynosi bowiem sześć punktów. Zaliczka wydaje się bezpieczna, choć jeśli w poniedziałek ekipa z Mazowsza wygra starcie z beniaminkiem, zrobi się nerwowo. Zawodnicy Pawła Ruska woleliby tego uniknąć, a do tego potrzebne będą punkty.

Plan niedzielnych spotkań w PlusLidze:

Bogdanka LUK Lublin - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle godz. 14.45

Projekt Warszawa - Aluron CMC Warta Zawiercie godz. 17.30

KGHM Cuprum Lubin - PSG Stal Nysa godz. 20.30

Czytaj także:
Koniec Kurka w kadrze? Szczere słowa Bartka
Hit transferowy w PlusLidze. PGE GiEK Skra Bełchatów rozbiła bank

Źródło artykułu: WP SportoweFakty