W tym sezonie Jastrzębski Węgiel nie okazał się najlepszy zarówno w Pucharze, jak i w Superpucharze Polski. Jednak mistrz kraju zdołał obronić tytuł w rozgrywkach PlusLigi. Potrzebował do tego trzech spotkań w rywalizacji z Aluron CMC Wartą Zawiercie.
Po triumfie na wyjeździe jastrzębianie nie wykorzystali okazji do zakończenia rywalizacji w drugim meczu na własnym parkiecie. Po porażce 1:3 w kolejnym dniu odbył się decydujący pojedynek i wówczas mistrz Polski zwyciężył 3:1 i zapewnił sobie drugie z rzędu mistrzostwo Polski (relacja TUTAJ).
- Jest to ogromny sukces dla klubu. W ciągu czterech lat zdobywamy trzecie mistrzostwo, jest z czego się cieszyć - podsumował triumf przyjmujący Jastrzębskiego Węgla Tomasz Fornal w rozmowie z TVP Sport.
ZOBACZ WIDEO: Wcześniej o tym nie mówił. "Dałem jej pieniądze. Oszukała mnie"
Szybko wyjaśnił jednak, że nie będą mieli czasu na odpoczynek z uwagi na start przygotowań do sezonu reprezentacyjnego. W nim najważniejsza będzie rywalizacja na igrzyskach olimpijskich 2024 w Paryżu.
- My tak naprawdę dostajemy jeden dzień wolnego i za dwa widzimy się na siłowni. Przed nami jeszcze jeden cel do zrealizowania w tym roku i mam nadzieję, że nam się to uda - dodał.
Mimo napiętego grafiku siatkarze mistrza Polski w niedzielę (28 kwietnia) po ostatnim meczu mieli już zaplanowany wieczór. - Trochę poświętujemy. Rafał zorganizował grilla, mieliśmy mieć go w sobotę, ale trochę się to przedłużyło. Cieszę się, że będziemy mogli zjeść kiełbaskę, krupnioka, jak to na Śląsku mówią. Na pewno wypić piwo czy drinka i cieszyć się z tego sukcesu, bo jest on ogromny dla tego klubu - wyznał Fornal.