Po niezbyt udanym sezonie we Włoszech Magdalena Stysiak podjęła decyzję o zmianie barw klubowych. Italię zamieniła na Turcję i podpisała kontrakt z Fenerbahce Opet Stambuł. Szkoleniowcem tej drużyny został Stefano Lavarini, czyli selekcjoner reprezentacji Polski, który miał już okazję współpracować z atakującą.
Stysiak mogła liczyć na miejsce w pierwszym składzie, jednak tylko do czasu. Sytuacja zmieniła się w momencie, gdy dobiegły końca rozgrywki w Chinach i Melissa Vargas wróciła do Fenerbahce. Wówczas to ona stała się pierwszym wyborem.
Teraz problemem dla Polki jest to, że kubańsko-turecka siatkarka ma od początku do końca rozgrywek reprezentować barwy Fenerbahce. W efekcie nasza atakująca najpewniej zostanie tylko i wyłącznie rezerwową.
Zdaniem tureckiego Voleybol Magazin sytuacja z Vargas jest nie do zaakceptowania dla Stysiak. Z tego powodu według najnowszych doniesień ma rozważać odejście. Niewykluczone jednak, że ostatecznie zostanie w tamtejszym kraju.
Według wspomnianego źródła chętnych na zakontraktowanie Polki nie brakuje. W samej Turcji ma to być między innymi Turk Hava Yollari, który w zakończonych rozgrywkach zdołał osiągnąć 4. miejsce tuż za plecami ekipy Stysiak.
ZOBACZ WIDEO: 366 maratonów w ciągu roku. I to koniec! Ujawnił nowe plany