Kolejny rywal Polaków osłabiony w Lidze Narodów. Lider nie zagra

Materiały prasowe / FIVB / Reprezentacja Bułgarii
Materiały prasowe / FIVB / Reprezentacja Bułgarii

Dla reprezentacji Polski siatkarzy Liga Narodów będzie okazją do gromadzenia punktów w rankingu FIVB. To ważne w kontekście losowania grup na na igrzyskach. Bez swojej gwiazdy będą musieli radzić sobie Bułgarzy, którzy wciąż walczą o bilet do Paryża.

Jak poinformował bułgarski portal sportal.bg reprezentacja tego kraju do rozgrywek siatkarskiej Ligi Narodów przystąpi bez Aleksandara Nikołowa. Problemy przyjmującego z plecami okazały się na tyle poważne, że siatkarz musi przejść operację.

Po zabiegu przejdzie rehabilitację, która może potrwać nawet kilka miesięcy. Jego występ w VNL jest więc wykluczony.

Co ciekawe Nikołow nie jest jedynym zawodnikiem, który w kolejnym sezonie nie zagra w barwach reprezentacji Bułgarii. Selekcjoner drużyny narodowej Gianlorenzo Blengini przyznał, że kilku innych graczy odmówiło przyjęcia powołania.

ZOBACZ WIDEO: Wcześniej o tym nie mówił. "Dałem jej pieniądze. Oszukała mnie"

- Podam wam nazwiska, wiem, że ludzie są zainteresowani. Przecież to żadna tajemnica, ważne, żeby media i ludzie wiedzieli. Chcę powiedzieć prawdę, jak sytuacja wygląda. Przecież nie ma w tym nic tajnego i nic złego. Są to Georgi Seganov, Vlado Stankov i Branimir Grozdanov. O ile wiem, federacja wysłała pisemną odmowę, wysłaliśmy im powołania, ale po prostu ci czterej zawodnicy nie będą częścią tego zespołu, który będzie pracował przez najbliższe 5 lat - powiedział prezes BFV Lyubo Ganev.

Przed kilkoma tygodniami Ganev zadeklarował, że Bułgarska Federacja Siatkówki zaoferuje 5-letnie kontrakty tym siatkarzom, którzy będą podlegać selekcji. Chodzi o grupę liczącą około 25 zawodników. Dzięki temu główny trener będzie wiedział, że w każdym turnieju może liczyć na każdego z nich i nikt nie może będzie martwił się o to, kto zagra, a kto nie.

Po podpisaniu umowy BFV (Bułgarska Federacja Siatkówki - dop. aut.) zapewni wszystkie niezbędne szkolenia dla asystentów, trenerów, ubezpieczenie i wszystko inne, co jest niezbędne każdemu zawodnikowi. Jeśli nie daj Boże, ktoś odniesie kontuzję, otrzyma pełną opiekę zdrowotną.

Szef bułgarskiej siatkówki nie ukrywa, że jest to co prawda radykalne rozwiązanie, jednak zarówno zawodniczki, jak i zawodnicy, chcący grać w drużynie narodowej, będą musieli zaakceptować zasady. Dotyczy to także szkoleniowców, którzy obejmą kadrę. Celem jest medal wywalczony na igrzyskach w Los Angeles w 2028 roku.

Czytaj także:
Rywale Polaków osłabieni. W Lidze Narodów powalczą o igrzyska olimpijskie

Komentarze (0)