Siatkarze reprezentacji Bułgarii nie awansowali na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Wciąż jeszcze mają szansę, aby zagrać we Francji, jednak wydaje się to mało prawdopodobne. Działacze tamtejszej federacji myślą raczej o igrzyskach olimpijskich w Los Angeles w 2028 roku i mają zaskakujący plan na sukces.
- Po raz pierwszy zaoferujemy 5-letnie kontrakty tym siatkarzom, którzy będą podlegać selekcji. Chodzi o grupę liczącą około 25 zawodników. Dzięki temu główny trener będzie wiedział, że w każdym turnieju może liczyć na każdego z nich i nikt nie może będzie martwił się o to, kto zagra, a kto nie - powiedział Ljubo Ganew.
- Po podpisaniu umowy BFV (Bułgarska Federacja Siatkówki - dop. aut.) zapewni wszystkie niezbędne szkolenia dla asystentów, trenerów, ubezpieczenie i wszystko inne, co jest niezbędne każdemu zawodnikowi. Jeśli nie daj Boże, ktoś odniesie kontuzję, otrzyma pełną opiekę zdrowotną - przyznał Prezes Bułgarskiej Federacji Siatkówki w rozmowie z serwisem Sportal.bg.
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych
Szef bułgarskiej siatkówki nie ukrywa, że jest to co prawda radykalne rozwiązanie, jednak zarówno zawodniczki, jak i zawodnicy, chcący grać w drużynie narodowej, będą musieli zaakceptować zasady. Dotyczy to także szkoleniowców, którzy obejmą kadrę. Celem jest medal wywalczony na igrzyskach w Los Angeles w 2028 roku.
- Każdy selekcjoner i każdy zawodnik, będzie mógł wyznaczyć jasny cel i pomyśleć o zawodach, które pomogą go osiągnąć. Jeśli jesteś reprezentantem i chcesz w tym roku odpocząć, pojechać na wakacje z żoną lub mieć wolne lato - odpadasz! Nie potrzebujesz nadzwyczajnego i nieuzasadnionego odpoczynku - zostajesz! Naszą ideą jest to, żeby zawodnicy i zawodniczki samodzielnie nie decydowali, kto i kiedy chce odpocząć. Oczywiście, jeżeli wystąpi problem zdrowotny, omówimy to z radą drużyny. Gdyby była potrzebna opieka medyczna, podejmiemy decyzję najlepszą dla drużyny - powiedział Ganew.
W nadchodzącym sezonie reprezentację Bułgarii siatkarzy ma poprowadzić Gianlorenzo Blengini, który na stanowisku szkoleniowca zastąpiłby Plamena Konstantinowa.
Czytaj także:
Reprezentantka Polski ofiarą hejtu. Mówi o wiadomościach, które otrzymywała
Zapytali Alekno o igrzyska olimpijskie. Szkoleniowiec nie gryzł się w język