W 2021 roku rozpoczęła się przygoda Toreya Defalco w naszym kraju. Wówczas stał się zawodnikiem Indykpolu AZS Olsztyn i był wyróżniającą się postacią klubu z PlusLigi. Nic więc dziwnego, że po zakończeniu sezonu przeniósł się do lepszej drużyny.
Amerykanin postanowił jednak pozostać w Polsce i zasilił szeregi Asseco Resovii Rzeszów. Klub z Podkarpacia w składzie z Defalco po latach wrócił na podium PlusLigi i wystąpił w Lidze Mistrzów. W tym sezonie jednak poradził sobie gorzej, ale udało mu się wygrać Puchar CEV.
Po zakończeniu rozgrywek w Resovii nie zabrakło zmian. Potwierdziły się bowiem wszystkie spekulacje i z klubem pożegnali się Jakub Kochanowski, Fabian Drzyzga, Yacine Louati, Bartłomiej Mordyl oraz właśnie Torey Defalco. W środę (15 maja) rzeszowianie oficjalnie potwierdzili odejście Amerykanina.
"Torey Defalco odchodzi z Asseco Resovii. TJ dołączył do naszej drużyny w 2022 roku. W barwach Asseco Resovii wystąpił w 70 ligowych spotkaniach, zdobywając łącznie 1 084 punkty, w tym 110 blokiem oraz 86 z zagrywki. W sezonie 2022/2023 zajął 1. miejsce w rankingu MVP zapisując na swoim koncie 11 statuetek dla najlepszego zawodnika meczu. Torey, dziękujemy za te dwa wspólne sezony! TJ, thank you!" - czytamy na oficjalnym profilu klubu w mediach społecznościowych.
Już wcześniej informowaliśmy o tym, że Amerykanin nie będzie kontynuował kariery w Europie. W przyszłym sezonie wraz z Ricardo Lucarellim ma stworzyć duet przyjmujących w japońskim zespole JTEKT Stings.
ZOBACZ WIDEO: Polki rozpoczęły Ligę Narodów! Zobaczcie, jak przygotowywały się do pierwszego meczu