Tegoroczna edycja Ligi Narodów zapowiada się niezwykle emocjonująco. Udział w rywalizacji weźmie 16 zespołów męskich. Do zdobycia będą ogromne pieniądze oraz punkty do rankingu FIVB. Dla części zespołów to szansa na wywalczenie olimpijskiej kwalifikacji.
Zmagania w Lidze Narodów siatkarzy potrwają od 21 maja do 30 czerwca. Organizatorami turnieju finałowego będą Polacy (Łódź), którzy bronią trofeum wywalczonego przed rokiem.
W trakcie fazy interkontynentalnej rozegranych zostanie 96 spotkań, już na tym etapie zmagań Światowa Federacja Siatkówki przeznaczy na nagrody około 1 320 tysięcy dolarów (ok. 5 milionów 161 tys. złotych).
Wysokość gratyfikacji za zwycięstwo w meczu fazy interkontynentalnej ustalono na poziomie 9500 dolarów (ok. 37 tys. zł). Przegrany otrzyma połowę tej kwoty tj. 4750 dolarów (ok. 18,5 tys. zł).
W pierwszej kolejce Ligi Narodów rozegrane zostanie osiem spotkań, po cztery w Antalyi i Rio De Janeiro. Biało-Czerwoni na inaugurację będą odpoczywać. Zagrają natomiast mistrzowie olimpijscy - Francuzi, beniaminek zmagań - Turcy, oraz walczący o jak najwyższą pozycję w rankingu FIVB, która może zapewnić olimpijską kwalifikację, Argentyna, Kuba, Bułgaria i pewni gry w Paryżu Brazylijczycy, Japończycy i Kanadyjczycy.
ZOBACZ WIDEO: Polki rozpoczęły Ligę Narodów! Zobaczcie, jak przygotowywały się do pierwszego meczu
Hitem dnia wydaje się konfrontacja argentyńsko-japońska. Albicelestes to brązowi medaliści IO z Tokio, natomiast gracze z Kraju Kwitnącej Wiśni to rewelacja ostatniego sezonu. Podopieczni Philippe Blaina w ostatniej edycji Ligi Narodów zajęli 3. miejsce. Apetyt na sukces jest w tej ekipie ogromny. Zespół Marcelo Mendeza musi jednak gromadzić punkty do rankingu FIVB, aby wystąpić na turnieju w Paryżu.
Wielką niewiadomą pozostaje postawa Kubańczyków, którzy jeszcze nie stracili szans na awans i występ na igrzyskach. Na początek czeka ich konfrontacja z gigantem, czyli reprezentacją Brazylii. Ekipa z Karaibów nie będzie faworytem, jednak nie można jej przekreślać. Potencjał tego zespołu jest bowiem olbrzymi, problem stanowi jedynie brak doświadczenia poszczególnych graczy na arenie międzynarodowej.
Nieco mniejszych emocji można spodziewać się w Antalyi, gdzie od środy do gry wkroczą Polacy. Na otwarcie osłabieni Bułgarzy zagrają z Francuzami i raczej trudno liczyć w tym meczu na niespodziankę. W spotkaniu nr 2 gospodarze zmierzą się z Kanadyjczykami. Tutaj również trudno liczyć na to, że beniaminek przeciwstawi się ogranym w światowej elicie zawodnikom spod znaku Klonowego Liścia.
Plan spotkań 1. kolejki Ligi Narodów - 21/22 maja:
Grupa 1 (Antalyia):
Bułgaria - Francja godz. 16.00
Turcja - Kanada godz. 19.00
Grupa 2 (Rio De Janeiro):
Argentyna - Japonia godz. 22.30
Kuba - Brazylia godz. 02.00
Czytaj także:
Rankingi po pierwszym tygodniu Ligi Narodów Kobiet. Zobacz jak wypadają Polki