Giba: 2012 rok to granica, jaką sobie postawiłem

Brazylia odniosła sukces w Pucharze Wielkich Mistrzów. Wygrała wszystkie spotkania i zajęła pierwsze miejsce w turnieju. Lider brazylijskiej reprezentacji - Giba w wywiadzie dla Super Expressu zdradza swoje plany na przyszłość i przepowiada wielką karierę polskiemu siatkarzowi Bartoszowi Kurkowi.

Giba to jeden z najlepszych siatkarzy na świecie. Brazylijczyk po ostatnim sezonie ligowym rozstał się ze swoim rosyjskim klubem i powrócił do rodzinnego kraju. Na łamach Super Expressu wyjaśnia dlaczego tak postąpił: - Grając poza domem osiem lat, wygrałem już niemal wszystko, co jest do wygrania, dlatego poczułem, że czas najwyższy wracać do domu. Kontrakt z klubem w Brazylii podpisałem na 3 lata. 2012 rok to granica, jaką sobie postawiłem. Skończę karierę po igrzyskach w Londynie.

Wybitny zawodnik zauważył również dobrą dyspozycję Bartosza Kurka. Jego zdaniem Polak to bardzo utalentowany gracz. Mówi o nim: - Przypomina młodego Michała Winiarskiego. Widać, że ma ogromny potencjał i sądzę, że jeśli wytrzyma presję psychicznie, świat stoi przed nim otworem.

Komentarze (0)