Selekcjoner go skreślił, a on chce zagrać na igrzyskach. Zaskakujący pomysł Zajcewa

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Iwan Zajcew
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Iwan Zajcew
zdjęcie autora artykułu

Iwan Zajcew nie jest brany przez Ferdinando De Giorgiego jako kandydat do gry w reprezentacji Włoch. Siatkarz chciałby jednak zagrać raz jeszcze na igrzyskach olimpijskich. Ma na to pewien zaskakujący pomysł.

Ferdinando De Giorgi i Iwan Zajcew nie mają ze sobą po drodze. Doświadczony przyjmujący jest regularnie pomijany przez selekcjonera, jeśli chodzi o powołania do drużyny narodowej. Siatkarz nie chce jednak rezygnować z marzeń o kolejnym występie na igrzyskach olimpijskich. Na grę w Paryżu 35-latek nie ma szans. Wicemistrz olimpijski z Rio De Janeiro poważnie myśli jednak o starcie w turnieju, który za cztery lata rozegrany zostanie w Los Angeles.

Już w 2020 roku Iwan Zajcew zapowiadał, że chciałby wrócić do rywalizacji w siatkówce plażowej. W ostatnich tygodniach temat powrócił. Na grę w barwach Azzurich w rywalizacji halowej na igrzyskach olimpijskich, 35-latek w tym roku nie ma szans. Za cztery lata tym bardziej. Srebrny medalista IO z Rio De Janeiro na poważnie rozważa więc przekwalifikowanie się i zakończenie kariery w hali, aby na poważnie zająć się plażówką.

Plan Iwana Zajcewa w kontekście olimpijskiej rywalizacji jest konkretny. Jego partnerem miałby być Daniele Lupo. Włoch ma na koncie trzy tytuły mistrza Europy i srebro IO z 2016 roku w Brazylii. W ostatnim czasie wspomniany zawodnik rozstał się z Enrico Rossim, z którym współpracował od listopada 2022 roku.

ZOBACZ WIDEO: Polacy nie dali szans USA w Lidze Narodów! Zobacz kulisy meczu

Dla Iwana Zajcewa plażówka to nie nowość. W 2008 roku, kiedy otrzymał włoskie obywatelstwo, grywał w barwach Italii w tę odmianę siatkówki. - Niezbyt poważnie, chociaż wziąłem udział w kilku turniejach międzynarodowych - zaznaczał w wywiadach.

Niewielu kibiców zdaje sobie sprawę, że ma na swoim koncie sukcesy w tej dyscyplinie. W 2008 roku okazał się bezkonkurencyjny w mistrzostwach Włoch. Zawodnik podkreślał niejednokrotnie, że odczuwa sentyment do tej odmiany siatkówki, jednak wcześniej, wobec braku odpowiedniego finansowania dyscypliny, postanowił skupiać się na grze na hali.

Czytaj także: Słoweńcy żyją meczem z Polską. Jeden z Polaków znalazł się w ogniu krytyki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty