Jest się czym martwić? Lider reprezentacji Polski o swoim stanie zdrowia

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Bartosz Kurek
WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Bartosz Kurek
zdjęcie autora artykułu

Reprezentację Polski siatkarzy czeka niezwykle wymagający sezon. Celem jest medal igrzysk olimijskich. Kluczem będzie sytuacja zdrowotna w zespole. O niedawnych problemach w rozmowie z "Faktem" opowiedział Bartosz Kurek.

W tym artykule dowiesz się o:

- Zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, żeby przygotować się do tego sezonu. Wszystkie zabiegi i wszystkie zastrzyki, które mogłem przyjąć, są już za mną i liczę na to, że w tym sezonie mój udział w sukcesach reprezentacji będzie większy niż ostatnio. A nawet jeżeli nie będzie większy, to mam nadzieję, że te sukcesy po prostu będą - powiedział Bartosz Kurek w rozmowie z "Faktem".

Dla lidera ekipy wicemistrzów świata nadchodzący sezon jest wyjątkowy. Mija bowiem 18 lat od momentu, kiedy wychowanek Stali Nysa zadebiutował w biało-czerwonych barwach. Przez ten czas 35-latek sięgnął pop dwa medale mistrzostw świata, trzy krążki Pucharu Świata, cztery medale mistrzostw Europy oraz pięć w Lidze Światowej i Lidze Narodów.

Niezwykle pechowe dla naszego zawodnika okazały się minione rozgrywki reprezentacyjne, które dla doświadczonego atakującego zakończyły się tuż przed półfinałem mistrzostw Europy, zakończonych zdobyciem złotego medalu przez naszych siatkarzy. Kurka zabrakło w meczach strefy medalowej oraz późniejszych kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich z powodu problemów mięśniowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalnie to zrobił! Gol "stadiony świata"

- Są rzeczy, nad którymi ma się kontrolę, a są rzeczy, które trzeba zaakceptować i tyle. Przy całym szacunku dla mistrzów szachowych, nie gramy w szachy, nie siedzimy przy stole przez wiele godzin, poruszając tylko figury, ale skaczemy i każdego dnia może się komuś jakaś kontuzja przytrafić. Akceptujemy to ryzyko i z tym żyjemy już wiele lat. Nie tylko ja, ale też moi koledzy. Nie myślimy o tym, ale taka możliwość zawsze jest - przyznał lider reprezentacji Polski zapytany o ryzyko powrotu kontuzji z minionego sezonu.

Reprezentacja. W pierwszym meczu podopieczni Nikoli Grbicia we wtorek pokonali Bułgarię 3:1. W kolejnych meczach zagrają z Turcją, Japonią i Brazylią. Ostatni turniej kwalifikacji Ligi Narodów nasz zespół zagra w Lublianie, gdzie zmierzy się z Włochami, Argentyną, Serbią i Kubą. W dniach 27-30 czerwca nasz zespół zagra w turnieju finałowym. Po nim rozpocznie przygotowania do siatkarskiego turnieju igrzysk olimpijskich, który w dniach 27 lipca - 10 sierpnia w Paryżu.

Czytaj także: Kochanowski nie hamował się po meczu z Bułgarią. Ostro skrytykował arbitrów

Źródło artykułu: WP SportoweFakty